Nie podpisuj się pod projektem ustawy, która przyznaje zdecydowanie lepsze warunki płacowe innym zawodom medycznym niż pielęgniarki i położne. W projekcie ustawy zapisano, że ratownik medyczny ze średnim wykształceniem oraz ponad 5 letnim stażem pracy ma mieć wynagrodzenie zasadnicze 6 825 zł, czyli wyższe o tysiąc złotych niż pielęgniarka z tytułem magistra!
2017.04.04 Mariusz Mielcarek 5214
(NIE)porozumienie Zawodów Medycznych, a wynagrodzenia pielęgniarek i położnych.
(NIE)porozumienie Zawodów Medycznych,
a wynagrodzenia pielęgniarek i położnych
Porozumienie Zawodów Medycznych zbiera obecnie podpisy pod obywatelskim projektem ustawy w sprawie warunków zatrudnienia w ochronie zdrowia. Ustawa ta "określa sposób ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych, uwzględniający rodzaj wykonywanej pracy oraz kwalifikacje wymagane przy jej wykonywaniu oraz tryb przyznania wynagrodzenia".
Cały projekt przedmiotowej ustawy opublikowaliśmy w listopadowym wydaniu Ogólnopolskiego Miesięcznika Gazeta Pielęgniarki i Położnej. Tekst projektu zobacz tutaj.
Poniżej prezentuję w jaki sposób potraktowano naszą grupę zawodową - pielęgniarki i położne w stosunku do innych grup zawodowych.
Przez współczynnik pracy należy rozumieć liczbę, przez którą ma być pomnożone przeciętne miesięczne wynagrodzenie. Obecnie to wynagrodzenie wynosi około 3 900 zł.
I tak najniższe wynagrodzenie zasadnicze dla powyższych grup zawodowych według autorów projektu ustawy ma wynosić odpowiednio (Proszę nie jarajcie się poniższymi liczbami! I tak na to nie ma środków finansowych):
- dla pielęgniarki i położnej bez specjalizacji - 5 850 zł,
- dla pielęgniarki i położnej ze specjalizacją - 6 825 zł.
- dla magistra pielęgniarstwa/ położnictwa ze specjalizacją - 7 800 zł.
Pytanie do autorów projektu ustawy:
- ile ma wynieść wysokość wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarki lub położnej z tytułem magistra, która nie posiada specjalizacji?
- ile ma wynieść wysokość wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarki lub położnej z tytułem licencjata?
Odpowiedzi są oczywiste i sprowadzają się do stwierdzenia: (NIE)porozumienie Zawodów Medycznych potraktowały magistra i licencjata pielęgniarstwa i położnictwa na równi z wykształceniem średnim.
Teraz zobaczmy w jaki sposób potraktowano w projekcie ustawy ratowników medycznych.
Tak. Pojawia się oprócz wykształcenia wymóg "starszy"! Za co? Za sam staż pracy!
Wnioski:
- W przypadku zawodu ratownik medyczny - mamy określenie "starszy".
- W przypadku zawodu ratownik medyczny - mamy w jednym przedziale płacowym (najwyższym) osoby posiadające tytuł licencjata lub magistra.
Pytania do Porozumienia Zawodów Medycznych:
- Dlaczego według Porozumienia Zawodów Medycznych ratownik medyczny - z wykształceniem średnim ma mieć minimalne wynagrodzenie zasadnicze równe pielęgniarce lub położnej posiadającej tytuł licencjata lub magistra?
- Dlaczego pielęgniarka lub położna osiągnie współczynnik pracy "1,75", tylko wtedy kiedy zdobędzie tytuł specjalisty. Natomiast ratownik medyczny - jako "starszy"?
- Dlaczego w grupie zawodowej pielęgniarek i położnych nie przyjęto podobnego rozwiązania jak w przypadku ratownik medyczny - odpowiednio: starsza pielęgniarka, położna?
- Dlaczego w grupie zawodowej ratownik medyczny - przyjęto rozwiązanie, że wskaźnik pracy "2" przyznano osobom zarówno z tytułem "licencjat" jak i "magister".
Bardzo proszę o merytoryczne odpowiedzi. Uwagi typu: Mielcarek jątrzy, skłóca środowisko zawodowe pielęgniarek i położnych, a teraz całe środowisko ochrony zdrowia pomiędzy poszczególnymi grupami zawodowymi jest argumentacją dzieci z piaskownicy.
Warto podkreślić, zasadniczy fakt, że obywatelski projekt ustawy o wynagradzaniu w ochronie zdrowia nie pisała strona rządowa, lecz 9 związków zawodowych. Czyli także "panie w czepkach". Dlaczego Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych dopuścił do tak niesprawiedliwego potraktowania pielęgniarek i położnych w kontekście grupy zawodowej ratowników medycznych?
Mariusz Mielcarek