W Ministerstwie Zdrowia trwa spotkanie szefa resortu Zbigniewa Religi ze związkowcami służby zdrowia z 'Solidarności’. Wcześniej zapowiadano, że w efekcie spotkania ma zostać podpisane porozumienie dotyczące planu naprawy sytuacji w służbie zdrowia, które uspokoi nastroje związkowców i spowoduje, że zrezygnują oni z podjęcia akcji strajkowej.
’Mamy nadzieję, że porozumienie zostanie podpisane, w innej sytuacji rozpoczniemy pogotowie strajkowe’ – powiedziała dziś przed spotkaniem szefowa Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia, Maria Ochman.
Pierwsze spotkanie ze związkowcami odbyło się tydzień temu w warszawskiej siedzibie 'S’. Minister zdrowia Zbigniew Religa wyraził wtedy nadzieję, że 'Solidarność jest związkiem odpowiedzialnym i będzie starać się porozumieć ze stroną rządową, a nie zaogniać sytuację i protestować’.
Związkowcy z 'S’ chcą mieć gwarancje, że będą ustawowe rozwiązania w sprawie podwyżek dla pracowników służby zdrowia, bo przyznane w ubiegłym roku podwyżki dotyczą jedynie 2007 r. Domagają się, by mająca powstać nowa sieć szpitali była bezpieczna dla pacjentów i pracowników. To oznacza, że chcieliby zapisów osłonowych.
Związkowcy zgadzają się z ministrem zdrowia co do konieczności zamiany długów krótkoterminowych szpitali na długi długoterminowe.
’S’ negatywnie oceniła ostatnią decyzję rządu o pomocy finansowej w wysokości 150 mln zł tylko dla kilku szpitali w kraju. Związek krytycznie ocenił też m.in. działalność powołanego w ubiegłym roku przez premiera międzyresortowego zespołu, który miał wypracować mechanizmy wynagradzania pracowników służby zdrowia. Zespół skończył prace z końcem stycznia. Propozycja Ministerstwa Zdrowia, by stosować punktową ocenę wartości poszczególnych zawodów medycznych, nie spodobała się związkowcom; uznali ją za mało konkretną i dlatego niemożliwą do realizacji.
(PAP)
źródło informacji: www.interia.pl