Jakie propozycje zmian w siatce płac podmiotów leczniczych zaproponowało ministerstwo zdrowia na posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. ochrony zdrowia w dniu 25 czerwca 2025 roku.
Minister zdrowia przed posiedzeniem Zespołu Trójstronnego ds. ochrony zdrowia powiedziała:
„Toczą się rozmowy ze stroną społeczną, która rzeczywiście zwracała się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o zmiany w ustawie o minimalnych wynagrodzeniach. Ona została wprowadzona w 2017 roku, a zmodyfikowana w 2022 roku, miała obowiązywać przez pięć lat, po to, żeby wynagrodzenia kadry medycznej, mówiąc kolokwialnie, „doszusowały” do innych wynagrodzeń, bo one rzeczywiście były niskie. Dzisiaj są już wysokie. Ale co do zmian, to musi być wspólna decyzja wypracowana w Zespole Trójstronnym”.
Warto podkreślić, że minister zdrowia wielokrotnie podnosiła, że mamy z pewnością oczekiwanie pielęgniarek zmniejszenia pewnej luki płacowej pomiędzy pielęgniarkami z wykształceniem wyższym i specjalizacją, a tymi bez wykształcenia wyższego i specjalizacji.
W depeszy PAP po spotkaniu przedmiotowego zespołu podkreślono, że „ministerstwo zdrowia przedstawiło propozycje kierunków zmian w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.”
Jakie to kierunki?
Po pierwsze: podwyżki miałyby wchodzić w życie od 1 stycznia.
Po drugie: zaproponowano zmianę mechanizmu waloryzacji wynagrodzeń w podmiotach leczniczych. Płace w ochronie zdrowia miałyby rosnąć nie jak średnie wynagrodzenie, ale jak płace w całej budżetówce lub o wskaźnik podobny do waloryzacji emerytur, czyli inflacja plus jakiś odsetek realnego wzrostu płac.
Powyższe doprowadzi tylko do zmniejszenia tempa narastania zróżnicowania płac personelu pielęgniarskiego. Natomiast od 1 lipca 2025 roku przy wynagrodzeniu brutto brutto (włącznie z pochodnymi oraz składkami na ubezpieczenie społeczne, od tego zależy wysokość emerytury) różnica pomiędzy pielęgniarkami posiadającymi takie same kompetencje zawodowe wzrośnie do… ponad 4,5 tys. złotych.
Wobec powyższej sytuacji (braku systemowego rozwiązania problemu związanego z nierównym traktowaniem w zatrudnieniu pielęgniarek i położnych z grupy 5 i 6), jedyna droga do sprawiedliwości prowadzi przez sale sądowe.