Posiedzenie plenarne sejmu w dniu 19 lipca 2017 roku:
Przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Tomasz Dybek
"Dziś wszystkie zawody medyczne stoją w jednym szeregu, zrzeszone w jednym porozumieniu. Stoimy razem silniejsi, bo dotknięci jesteśmy tymi samymi problemami".
źródło: stenogram z posiedzenia sejmu
Wybrał Mariusz Mielcarek
Komentarz redakcji portalu
Niestety z tą tezą się nie zgadzam. Porozumienie zawodów medycznych (związki zawodowe) 
Także teraz, po 9 miesiącach od upublicznienia treści projektu ustawy, część pań w czepkach – z izb pielęgniarkich – napisały o tym projekcie:
"Projekt przy tym w taki sam sposób traktuje pielęgniarkę i położną z tytułem magistra pielęgniarstwa albo magistra położnictwa, ale bez specjalizacji, co pielęgniarkę i położną posiadającymi średnie wykształcenie albo licencjat (współczynnik pracy 1,5). Takie ukształtowanie wysokości współczynnika pracy w żaden sposób nie promuje podnoszenia kwalifikacji zawodowych i zdobywania kolejnych uprawnień. Jednocześnie jest krzywdzące dla pielęgniarek i położnych z tego powodu, że dla przedstawicieli innych zawodów medycznych, posiadających tytuł zawodowy magistra i nieposiadających specjalizacji, projektodawca przewidział wyższy współczynnik – 1,75 (np. magister farmacji bez specjalizacji, magister fizjoterapii, diagnosta laboratoryjny bez specjalizacji).
Ponadto, w opinii Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych w sposób nieuzasadniony w 
I jeszcze jedno: Kiedy (NIE)porozumienie zawodów medycznych przeprosi środowisko zawodowe pielęgniarek i położnych za działanie na szkodę naszych zawodów, poprzez forsowanie niesprawiedliwego projektu ustawy?
Mariusz Mielcarek


