Słowa przewodniczącej izby pip budzą niesmak. Powód? Łączenie wypadku, na skutek którego zginęła pielęgniarka z formą zatrudnienia, na podstawie której wykonywała zawód!

2 min czytania
Aktualności

…………………………………….

Przeczytaj najpierw artykuł prasowy ……

 

KOMENTARZ REDAKCJI PORTALU PIELĘGNIAREK I POŁOŻNYCH

Zacytuję fragment przedmiotowego artykułu prasowego:

"Znaczną część naszej rozmowy zajmuje sprawa kontraktów dla pielęgniarek. Ewa Kowalska nie ma wątpliwości, że kontrakty są niezgodne z prawem pracy i niekorzystne dla pielęgniarek. Jej zdaniem pielęgniarki zatrudnione w szpitalach powinny podlegać kodeksowi pracy, a nie kodeksowi spółek prawa handlowego. Niektórzydyrektorzy szpitali, w opinii Kowalskiej, często wymuszają na pielęgniarkach zawieranie kontraktów. – Pielęgniarki na kontraktach pracują po 300 godzin – mówi Kowalska. – To jest groźne dla nich i dla pacjentów.

Ostatnio trzy pielęgniarki pracujące na kontrakcie miały tragiczny wypadek samochodowy, w wyniku którego jedna z pielęgniarek nie żyje, dwie w stanie ciężkim znajdują się w szpitalu. W środowisku pielęgniarek powszechnie uważa się, że wypadek ma swoje źródło w przepracowaniu. – Oczywiście. Ja też tak uważam. Te panie pracowały w Inowrocławiu. Miały też kontrakty w Bydgoszczy. Były przeciążone. No i stało się – mówi Kowalska."

Powyższy fragment wypowiedzi przewodniczacej izby pip budzi niesmak.

Po pierwsze: Osoba publiczna jaką jest przewodnicząca izby pip powinna reprezentować odpowiedni poziom świadomości w zakresie jakim zamierza się wypowiadać. Głoszenie przez ww. osobę tzw. "prawd ludowych", że "pielęgniarki zatrudnione w szpitalach powinny podlegać kodeksowi pracy, a nie kodeksowi spółek prawa handlowego" to totalne nieporozumienie. Wiadomo bowiem, że umowy kontraktowe są regulowane zapisami Kodeksu Cywilnego. Nie Kodeksem Spółek Handlowych.

Po drugie:  Łączenie wypadku, na skutek którego zginęła pielęgniarka z formą zatrudnienia, na podstawie której wykonywała zawód to już przegięcie. Łączenie tych spraw w celu wykazania prawdziwości tezy, że "kontrakty są be", budzi zniesmaczenie! Równie absurdalne byłoby budowanie tezy, że umowy na podstawie Kodeksu Pracy "są be", bo pielęgniarka pracująca na dwóch etatach jadąc z pracy do pracy miała śmiertelny wypadek.

Od osoby publicznej jaką jest przewodnicząca izby pip powinnyśmy wymagać precyzji w wygłaszaniu opinii. Mam nadzieję, że tekst prezentowany w artykuje prasowym nie został przez przewodniczącą izby autoryzowany przed jego publikacją i powinien być on teraz sprostowany.

Mariusz Mielcarek

.

Zobacz komentarze na Facebooku

.

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 0 / 5. Ilość głosów: 0

Bądź pierwszym, który oceni wpis

9136 artykułów

O autorze

Czynny zawodowo specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii. Były członek Okręgowej i Naczelnej Izby oraz delegat na Zjazd Krajowy samorządu zawodowego. Założyciel Ogólnopolskiego Portalu oraz Gazety Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościPielęgniarki Liceum Medyczne

Pielęgniarka: Bywało różnie ale to pacjenci dawali siłę i nadawali sens mojej pracy.

1 min czytania
Wspólne historie powinny łączyć pokolenia pielęgniarek, które z dumą i poświęceniem wykonywały swój zawód mimo wielu trudności. Jakiś czas temu na naszym…
AktualnościPraktyka zawodowa

To nieludzkie wobec pielęgniarek i pacjentów.

1 min czytania
Czy taki podmiot ma prawo zwać się leczniczym? Posiedzenie sejmowej komisji zdrowia z dnia 6 listopada w sprawie informacji na temat dyżurów…
AktualnościOferty pracy

Praca dla pielęgniarki

1 min czytania
Praca odbywać się będzie w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Multiserwis, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Prev-Med sp. z o.o. z siedzibą…
Komentarze