Sąd – ten sam zakres obowiązków pielęgniarek z grupy 2 i 6 jest deprecjacją wyższego wykształcenia.
Publikujemy fragment orzeczenia sądowego, który odnosi się do argumentacji pozwanego przez pielęgniarkę szpitala, że na ilość i jakość wykonywanej pracy ma wpływ posiadane wykształcenie, w tym tytuł magistra. Cytujemy…
(…) Sąd dostrzega także, że pozwany szpital utrzymywał, iż: podnoszenie kwalifikacji ma wpływ na ilość i jakość wykonywanej pracy a stanem pożądanym jest by osoby wykonujące zawód medyczny stale podnosiły kwalifikacje, zróżnicowanie ze względu na wykształcenie i wiedzę jest konieczne w przypadku personelu medycznego i społecznie oczekiwane. Niewątpliwie pożądanym jest jednak zatrudnienie na konkretnym stanowisku osób o jak najszerszych kwalifikacjach. Traktując o zatrudnieniu na stanowisku pielęgniarka , pielęgniarka specjalista ustawodawca sam widział tą potrzebę przewidując kilka poziomów wymaganego wykształcenia na danym stanowisku.
Niemniej jednak określenie kwalifikacji wariantowo, przy praktycznym określeniu sposobu wykonywania zadań i czynności w odniesieniu do niższego przedziału kompetencji zarówno przez pielęgniarki z wyższym wykształceniem jak i pielęgniarki którego takiego poziomu kompetencji nie posiadają nie może być argumentem dla ukształtowania należnego wynagrodzenie za pracę na niższym poziomie w sytuacji gdy wykonują one pracę w analogicznych warunkach i na analogicznych zasadach.
Z jednej strony bowiem pozwany szpital jako pracodawca chce zatrudnienia na stanowisku pielęgniarki /specjalisty osób z wyższym wykształcaniem stanowiąc w ramach zatrudnienia jako wymagane kryteria także dla tych osób, po czym w żaden sposób nie różnicuje faktycznie wykonywanych obowiązków przez te osoby i osoby bez tych kwalifikacji po ich zatrudnieniu wszystkie one wykonują pracę tożsamą a gdy dochodzi do określenia wynagrodzenia, odmawia się pielęgniarkom z niższym wykształceniem uznania takiego samego sposobu wykonywania pracy.
Przy tym nie można uznać, iż w tym stanie rzeczy deprecjonuje się pracownika lepiej wykształconego skoro faktycznie nie wykonuje on czynności inaczej niż pracownik z niższym wykształceniem choć ma potencjał i umiejętności które dodatkowo mogły by być wykorzystywane a nie są.
Pozwany szpital na gruncie rozpoznawanej sprawy nie wykazał, że w tym zakresie występowały istotne różnice przy wykonywaniu takich samych obowiązków w ramach tych samych stanowisk pracy by ilość i jakość pracy była różna.
Pozwany na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego w odpowiedzi na zeznania skarżących pielęgniarek i świadków potwierdzających jednakowy sposób pełnienia takich samych obowiązków przez powódki i pielęgniarki mające tytuł magistra i specjalizację, nie podważał tych dowodów, nie składał też dalszych dowodów mających wykazać okoliczności przeciwne. Poczynienie ewentualnych ustaleń co do różnego wykonywania takich samych obowiązków przez powódki i pielęgniarki z wyższymi kwalifikacjami w tym stanie rzeczy nie ma więc wystarczającego oparcia w zgromadzonym sprawie materiale dowodowym. (…)
źródło: ms.gov.pl