Zdaniem pielęgniarki – realia polskiego pielęgniarstwa…
O ile my, polskie pielęgniarki, standardami, wiedzą, kwalifikacjami czy umiejętnościami nie odbiegamy od naszych "zagranicznych" koleżanek, to zakresem obowiązków i pensjami jesteśmy Trzecim Światem. "Pracuję w szpitalu we wschodnim Londynie – mówi Kinga – jest to zwykły szpital, niespecjalistyczny…"
Angielskie budzenie… W wielu komentarzach internetowych polskie społeczeństwo mówi o lenistwie polskich pielęgniarek. O tym, że kolacji nie odgrzeją, okna na czas nie otworzą, na dzwonki długo nie przychodzą, karmią zimnym obiadem itd. Pielęgniarki są pierwszymi spotykanymi na oddziale szpitalnym pracownikami ochrony zdrowia i to na nich pacjenci i ich 

Bo polskie społeczeństwo jest egoistą – mnie źle, to dlaczego komuś ma być dobrze, pani na kasie ma ciężko, to dlaczego pielęgniarki mają mieć lżej itd. Taka skaza. Tylko warto czasem do swojego mózgu wpuścić nową myśl: – Te kobiety mają średnio po 50 lat. Pracują dla mnie, dla mojej rodziny. Należy mi się jak najlepsza opieka. Jestem tego wart. Za kilka lat nas już nie będzie, moje pokolenie nie będzie pracowało w kilku miejscach, odejdziemy na emerytury. Polak nie będzie miał na kogo narzekać… W tym zawodzie nie stwarza się możliwości rozwoju, nie ma perspektyw, nie ma wystarczających zarobków… W tym zawodzie są przepukliny kręgosłupa, żylaki, wypadnięcia barków, cieśnie nadgarstków, coraz więcej udarów, bezpłodność, ryzyko zarażenia wirusami, jak choćby HIV i HCV, wiele jeszcze innych… Czy ktoś z Państwa po przeczytaniu kilku artykułów na temat rzeczywistości polskiego pielęgniarstwa powie swojemu dziecku, żeby studiowało właśnie ten kierunek? Zapraszamy: – minimum trzy lata nauki na UM, potem liczne kursy, specjalizacje, za które w większości trzeba samemu zapłacić – około dwóch tysięcy pensji na rękę (duże miasto, w powiecie to 1700) – nocki, święta, niedziele – Boże Narodzenie, Wigilia – Wielkanoc – pierwsze kroki dziecka nagrane komórką przez męża – pierwsze słowo usłyszane przez telefon i wiele jeszcze innych… Gwarantowane: – adrenalina – złe sny – śmierć – stres – kupa – wymioty – plucie – wszy i inne robactwo – uśmiechnięty, pachnący, kulturalny pacjent? i wiele innych… Tak, racja, ironia i cynizm. Czytaj dalej…



