Czy pielęgniarki obawiają się utraty pracy?

2 min czytania
AktualnościPraktyka zawodowa
Czy pielęgniarki obawiają się utraty pracy?

Pielęgniarka: minęły czasy, gdzie na moje miejsce stało 10 pielęgniarek za bramą do przyjęcia…

Redakcja Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych, na swoim Facebook’owym fanpage’u często zadaje pytania pielęgniarkom i położnych, dotyczące ich praktyki zawodowej, opinii na dany temat. Niedawno zapytaliśmy, czy obawiają się utraty miejsca pracy.

Pielęgniarka: W życiu. Kto ma mnie niby zwolnić i dlaczego…?

Poniżej przytaczamy komentarze pielęgniarek i położnych w powyższej kwestii.

– A kto niby zechce marnować sobie życie? Ludzie teraz są bardzo rozważni, nawet jeśli popełnią błąd i wejdą w takie bagno, to rezygnują i idą zmienić zawód. Życie jest jedno, a praca to miejsce gdzie spędzamy jego większość. Wykonywać tę pracę, być cały czas na nogach, pracować po 12 godzin na zmiany i mieć bez przerwy do czynienia z ludźmi, którzy są przeważnie roszczeniowi, sprawi, że pod koniec tej „kariery” będziesz mieć zniszczone zdrowie, albo tej emerytury nie dożyjesz. Jak praca jest dobra, wdzięczna, to wakatów brak, a tu etatów pełno tylko „durniów” brak.

Teraz praca wszędzie czeka na pielęgniarkę.

– Obawa o utratę pracy przez pielęgniarki to na szczęście już prehistoria. Można powiedzieć, że teraz pielęgniarki mogą przebierać w ofertach…

– W życiu. Kto ma mnie niby zwolnić i dlaczego?

– Są takie szpitale ,gdzie każdą pielęgniarkę przyjmują z otwartymi ramionami. Niestety młoda kadra ucieka z małych ośrodków, a braki uzupełniają emerytki, które są namawiane do powrotu do pracy. Już koleżanki nie słyszą, że na ich miejsce czeka 10 następnych. Przynajmniej jest tak na Dolnym Śląsku. Wyraźnie widać zmianę podejścia do naszego zawodu.

– Niech mnie wreszcie zwolnią i sami popracują. Ja będę zmuszona do zmian to… może zostanę albo wróżką albo politykiem, a może jednym i drugim.

– Pozamykają szpitale w małych miastach, bo ponad połowa personelu to emerytki. Podziękowania dla tych Pań.

Tak. Pielęgniarki bez problemu znajdą pracę. Położne niestety nie.

– Nie. Już jesteśmy przeciążone dyżurami. Nie ma personelu i nadal nikt tego nie dostrzega. Jak każda z nas zrezygnuje, ochrona zdrowia zacznie agonię.

– Minęły czasy, gdzie na moje miejsce stało 10 za bramą do przyjęcia.

źródło: facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 4.8 / 5. Ilość głosów: 28

Bądź pierwszym, który oceni wpis

1251 artykułów

O autorze

Redaktor, specjalista social media. Koordynator dystrybucji Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych oraz wyszukiwarki szkoleń w ramach kształcenia podyplomowego. Doradca klienta Sklepu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
Aktualności

Pielęgniarki - szpital likwiduje dodatek stażowy oraz za niedzielę.

2 min czytania
Pielęgniarki mają stracić także prawo do nagród jubileuszowych oraz odprawy emerytalnej. Administracja rządowa prowadzi oficjalny monitoring konfliktów społecznych. W informacji za maj 2025…
Aktualności

Cisza, para i regeneracja – co naprawdę daje jacuzzi Twojemu ciału i umysłowi?

3 min czytania
Zmysłowe bąbelki, przytulna para unosząca się nad taflą wody i delikatny szum dysz masujących – tak wiele osób wyobraża sobie idealny sposób…
Aktualności

Pielęgniarki w szoku - przekraczają drugi próg podatkowy.

2 min czytania
Paradoksalnie podwyżka wynagrodzeń pielęgniarek prowadzi do niższych zarobków w ostatnich miesiącach roku. Pielęgniarki zarabiają miesięcznie coraz lepiej. W każdym miesiącu? Odpowiedz na…
Komentarze
×
Aktualności

Medfile. Kompleksowy program do zarządzania placówką medyczną