Komentarz na pielegniarki.info.pl
U mnie na oddziale środków dezynfekcyjnych pod dostatek. Dezynfekujemy ręce przed wykonaniem czynności u pacjenta i po jej wykonaniu. Przed założeniem rękawic i po zdjęciu ich. W ciągu dyżuru setki razy. Wcieramy to coś i zastanawiamy się jaka przyszłość nas czeka.Alergia, astma oskrzelowa, rak? W dodatku omawiane środki mają odrażający zapach. Przecieramy sprzęt. Dezynfekujemy blaty itp. środkiem który wywiera negatywny wpływ na nasze zdrowie. Proszę choćby niechcący wylać kroplę na skórę, odczekać chwilę. Jaki efekt każda chyba zna. Brak klimatyzacji doskwiera i pacjentom i personelowi. My to wszystko wdychamy. Nie wystarczy otworzyć okno. Na Boga mamy jedno życie i jedno zdrowie. Suchość i drapanie w gardle odczuwamy na każdym dyżurze. Ratunku!