„Liceum Medyczne to była szkoła życia, dobrze nas przygotowała do pracy zawodowej”.
W literaturze poświęconej historii pielęgniarstwa i edukacji medycznej coraz częściej napotykamy na retrospektywne spojrzenia. Aby dawne historie nigdy nie odeszły w zapomnienie, powstała książka „Jesteśmy dumni! Wspomnienia absolwentów liceum i studium medycznego”. Ta niewielka, lecz treściwa publikacja stanowi nie tylko zbiór wspomnień, lecz prawdziwy wehikuł pamięci. Łączy pokolenia, pozwalając zrozumieć, jak kształtowano tożsamość zawodową pielęgniarek i położnych w kolejnych dekadach.
Chciałam wykonywać taki bardzo kobiecy zawód. Jak zaczynałam LM, to nie było tylu zawodów i szkół jak teraz. Chciałam iść do szkoły milicyjnej, ale nie przyjmowali dziewcząt, kazali mi pójść najpierw do ogólniaka. No więc poszłam do LM i tak naprawdę zamiłowanie do tego zawodu poczułam pod koniec drugiej klasy, jak zapoznałam się z praktykami. Kocham swój zawód i cieszę się, że podjęłam taką decyzję. – pielęgniarka Eryka, fragment książki „Jesteśmy dumni! Wspomnienia absolwentów liceum i studium medycznego”
Sentymentalna podróż w czasie Z tą książką udasz się w podróż przez realia szkolne i zawodowe, które dziś wydają się odległe – od sal wykładowych, przez praktyki pielęgniarskie, aż po pierwsze dyżury. Wspomnienia absolwentek i absolwentów liceów medycznych i studiów medycznych z różnych zakątków Polski są wzbogacone archiwalnymi fotografiami, anegdotami i komentarzami z życia codziennego. Dzięki temu czytelnik nie tylko poznaje fakty, a też odczuwa atmosferę tamtych lat – ich nadzieje, lęki, wyzwania i dumę.
Gdynia, Liceum Medyczne, rocznik 1964-1969. Byłam III rocznikiem, korzystaliśmy „gościnnie” z pomieszczeń w budynku II LO. Wspólni nauczyciele od przedmiotów ogólnokształcących. Od zawodowych – lekarze i pielęgniarki. Szkoła trudna, rygor, dyscyplina, mundurki, fartuszki. Te mundurki i fartuszki niebieskie oraz białe były szyte przez zakład krawiecki „Moda Polska” przy ul. Władysława IV. To był duży koszt to całe „wyposażenie”. Potem w tych galowych mundurkach jeździłyśmy oglądać różne placówki medyczne. Najbardziej utkwił mi w pamięci wyjazd do Starogardu Gdańskiego, do Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych, potem w Pucku Dom dla Przewlekle Chorych. Pogotowie Opiekuńcze dla dzieci w Gdańsku Wrzeszczu, Akademia Medyczna w Gdańsku. Nasz szpital szkoleniowy to był Szpital Morski im. PCK. W szkole nie było internatu, wszystkie uczennice były z Trójmiasta. Całe moje życie zawodowe toczy się w Gdyni. Na każdym „zawodowym kroku” pracowałam, spotykałam koleżanki szkolne. W większości jesteśmy cały czas w kontakcie. Liceum Medyczne to była szkoła życia, dobrze nas przygotowała do pracy zawodowej. – pielęgniarka Danuta, fragment książki „Jesteśmy dumni! Wspomnienia absolwentów liceum i studium medycznego”











