Pielęgniarki sądzą, że mogłaby być wyższa , dlatego chcą dowiedzieć się ile pieniędzy szpital dostał z NFZ
W piątek pielęgniarki miały już podpisać porozumienie z dyrekcją i zakończyć strajk. – Zaproponowano nam podwyżkę w wysokości 550 złotych brutto od października i dodatkowe 300 złotych płatne w dwóch ratach. Okazało się jednak, że szpital ma więcej pieniędzy na podwyżki niż informował nas o tym dyrektor. To oznacza, że podwyżki mogłyby być wyższe. Chcemy się dowiedzieć, jaka to jest kwota i dlatego nie podpisałyśmy porozumienia – wyjaśnia Ewa Rygiel, szefowa Związku Pielęgniarek i Położnych w przemyskim szpitalu. Pielęgniarki zawiesiły strajk do 5 października. Wczoraj głodujące pielęgniarki opuściły korytarz przed gabinetem dyrektora. – Zawieszamy również pozostałe formy protestu – dodaje Ewa Rygiel.
Strajk blisko 600 pielęgniarek i położnych ze Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu rozpoczął się w miniony piątek. Pielęgniarek pracowały w czarnych koszulkach. W piątek pięć rozpoczęło strajk głodowy, potem dołączały do nich kolejne. W połowie tygodnia było ich 13. W czasie strajku nie odbierały telefonów, nie udzielały informacji, nie mierzyły ciśnienia pacjentom, nie odbierały wyników z laboratorium.
– Jeśli do 5 października nie będziemy mieć żądanych przez nas informacji i podpiszemy porozumienia, zaostrzymy akcję strajkową – zapowiada Ewa Rygiel.