Bez konkretów zakończyły się w Warszawie trzydniowe rozmowy powołanego przez premiera zespołu ds. systemowego uregulowania zasad zatrudniania i wynagradzania w ochronie zdrowia – twierdzą przedstawiciele związków zawodowych służby zdrowia. Są rozczarowani opinią resortu zdrowia, że zrealizowanie ich postulatów będzie bardzo trudne.
Związki zawodowe pracowników służby zdrowia chcą, by w jednym akcie prawnym znalazły się zapisy porządkujące zasady zatrudniania i wynagradzania ich. Domagają się m.in. ustalenia płacy minimalnej dla poszczególnych zawodów medycznych.
Związkowcy podkreślają, że mają dość uchwalania ustaw przyznających im doraźne podwyżki pensji – takich jak 'ustawa 203′ z 2000 r., czy uchwalona w lipcu tzw. ustawa podwyżkowa. Przypominają, że oba akty prawne spowodowały wiele problemów: długi placówek zdrowotnych z powodu 'ustawy 203′ sięgały kilku miliardów zł, a ustawa podwyżkowa pominęła kilka grup lekarzy, m.in. stażystów i rezydentów, a także lekarzy będących właścicielami zoz-ów.
’Chcemy, by powstało coś na kształt Karty Nauczyciela. Chodzi o uporządkowanie sytuacji. Dziś właścicielami szpitali w Polsce jest siedem podmiotów. Na każdym z poziomów właścicielskich mamy zupełnie inną jakość przestrzegania obowiązującego prawa, jeśli chodzi o czas pracy, wysokość wynagrodzenia, możliwość podwyższania kwalifikacji, urlopów szkoleniowych’ – powiedziała PAP przewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ 'Solidarność’ Maria Ochman.
Jej zdaniem, pilną kwestią do ujednolicenia jest wynagradzanie pracowników medycznych, którzy choć mają te same kwalifikacje, dostają różne pensje w różnych placówkach.
Według wiceministra zdrowia Bolesława Piechy, który na spotkaniu reprezentował stronę rządową, stworzenie jednego aktu prawnego w tej sprawie będzie 'bardzo trudne’ w obowiązującym w Polsce systemie prawnym.
’Jeżeli chcemy odejść od ustaw epizodycznych, typu +ustawa 203+ czy ustawa o wzroście wynagrodzeń, to w naszym porządku prawnym – gdzie jest swoboda działalności gospodarczej i nie ma podziałów na obywateli z dyplomami pielęgniarki czy lekarza i innych zawodów – będzie to bardzo trudne’ – powiedział PAP Bolesław Piecha.
’Pewnym cieniem na tym spotkaniu położyła się wstępna opinia prawników każdej ze stron, że ujednolicenie zasad zatrudniania i wynagradzania może być bardzo trudne pod względem zgodności z konstytucją’ – wyjaśnił Piecha.
’Być może jedyną konkluzją będzie, że da się to uregulować w jakiejś formie układu zbiorowego. A minister pracy ma możliwość rozszerzania takiego układu na inne podmioty’ – wyjaśnił wiceszef resortu zdrowia. Podkreślił, że być może wątpliwości rozwieją prawnicy, którzy do początku stycznia mają przygotować kolejne ekspertyzy.
Następne spotkanie zaplanowane jest na 16 stycznia, a prace zespołu mają potrwać do końca stycznia.
(PAP)
Stanowisko Rządowego Centrum Legislacji dotyczące wyżej poruszanej problematyki
Zobacz też: