Pracowałam wiele lat w szpitalu (a teraz jako szkolno-środowiskowa, w wakacje i ferie w przychodni) i nie wyobrażam sobie, żebym mogła dopuścić do tego żeby w szafie z lekami, opatrunkami i sprzętem oraz stoliki opatrunkowe i zabiegowe sprzatała salowa czy jak teraz ekipa sprzatajaca. Jest zasada wpajana każdej pielegniarce:TO CO W SZAFIE-SPRZĄTA PIELEGNIARKA, a wszystko poza nia salowa. No a jeśli nie ma salowych tylko brygada sprzątajaca, która wpada jak do pożaru na kilka godzin, a w nocy nie ma ich wcale. Ano, można zostawić na nastepny dzień za co podziękuje nam oddziałowa oraz koleżanki albo posprzatać samemu. Żadnej z nas granat rąk nie urwie jak wytrzemy kurz na szafie czy parapecie w dyżurce czy gabinecie zabiegowym.
Zobacz wątek na forum – czy pielęgniarki są od sprzątania na dyżurach?
Wejdź na forum