Komentarz na pielegniarki.info.pl:
Czytam i czytam i oczom nie wierze, czy w tym kraju nastanie w końcu dzień, w którym doceni się pielęgniarki? To co się obecnie proponuje podwyżki których i tak połowa z nas na oczy nie zobaczy, a te które zobaczą nawet ich nie odczują bo za 4 lata to wszystko podrożeje i płaca minimalna też pójdzie w górę tak jak teraz to jest żenujące. Ja jestem 30 letnią pielęgniarka, która obecnie pracuje i mieszka w Norwegi. Przepracowałam w Polsce 5 lat uczyłam się zdobywałam doświadczenia robiłam kursy i wierzyłam, że będzie lepiej ale niestety było tylko gorzej. Aby dostać prace w zawodzie musiałam wyjechać do dużego miasta gdzie wynajem kawalerki kosztował moja cała miesięczna wypłatę. Wynajmowałam pokój z koleżanka bo nie było mnie stać nawet na pojedynczy pokój bo ubrać się i wyżywić też trzeba. Zmieniałam prace 3 krotnie przez 5 lat i zamiast lepiej zarabiać było tylko gorzej. Ostatnia praca była na bloku operacyjnym zarabiałam 1700 zł na rękę. Przychodziłam do domu i ślęczałam w książkach, chciałam mieć świadomość że swoja prace wykonuje jak najlepiej. Byłam przydzielona do operacji urologicznych ale jak zwykle wszędzie brakowało pielęgniarek więc rzucano mnie na wszystkie bloki operacyjne w szpitalu jako zapchaj dziurę. Wiec nie mogłam się skupić na jednej dziedzinie, ale musiałam znać niemal każdą. Obecnie pracuje w Norwegi od 2,5 roku widzę drastyczne różnice. Tutaj zawód pielęgniarki jest stawiany na wysokim poziomie jeden z najlepiej opłacanych zawodów do tego duży szacunek dużo pokrewnych kierunków, które maja kształcić pomoce i asystentki pielęgniarek, który i ona zarządza i 



