Podział na grupy zawodowe w pielęgniarstwie wciąż budzi ogromne emocje.
Jakiś czas temu podjęliśmy temat obowiązków oraz jakość pracy pielęgniarek z grupy 5 i 6 oraz względem pielęgniarek z grupy 2. W artykule pt. Zeznania pielęgniarek oddziałowych o pracy pielęgniarek z grupy 5 i 6. opublikowaliśmy fragment uzasadnienia do wyroku sądu z maja 2024 roku.
Temat ten wzbudził wiele emocji, dlatego chcielibyśmy przytoczyć niektóre z komentarzy pielęgniarek w tej sprawie.
– Pracujące emerytki do szkoły nie pójdą, są doświadczone, pracowite, pracują w jednej jednostce, są jak trzeba dyspozycyjne i w związku z tym należy im się szacunek i pieniądze których do tej pory nie miały. Gdyby nie one szpitale trzeba zamknąć z powodu braku pielęgniarek, a młode cóż, muszą szukać innego zatrudnienia często daleko od zamieszkania. Młode niech się kształcą bo taki świat. Jeśli chodzi o oddawanie PWZ-czasy niepewne trzeba się zastanowić….
– Zasadnicza pensja dla pielęgniarek i położnych (warunek pozwolenie na wykonanie zawodu) powinna być jednakowa. Posiadanie studiów mgr, doktoranckich, specjalizacji powinno być nagradzane dodatkami do zasadniczej pensji przez podmiot leczniczy. Ten kto wymyślił podział na grupy 5,6,2 to idiota, agent, który skłócił pielęgniarki.
– W każdym zawodzie jeżeli podnosisz kwalifikacje to z automatu masz wyższą pensję, ale i wymagania w stosunku do Ciebie rosną, logiczne, tylko w pielęgniarstwie jest tak, że pensja wyższa, a wymogi mniejsze.
– starszym osobom kazać iść na studia to jak napluć im w twarz. Jeśli taka osoba sama dokona wyboru to jej sprawa, że mierzy siły na zamiary. Widocznie je czuje. Ale w tym wieku mierzy się zamiar według sił i możliwości.
Jak widać, temat podziału na grupy zawodowe w pielęgniarstwie wciąż budzi ogromne emocje i rodzi wiele pytań o sprawiedliwość, motywację do kształcenia oraz docenienie doświadczenia.
źródło: facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych