Pielęgniarka: żadna umowa to nie pakt z diabłem.
Jakiś czas temu na naszym profilu Facebook zamieściliśmy komentarz jednej z pielęgniarek na temat mobbing’u w pracy.

Niestety komentarze pokazują, że w powyższej wypowiedzi jest dużo prawdy, a wiele a Was postanowiło podzielić się również swoimi historiami. Poniżej przytaczamy niektóre z nich.
– Przykre ale prawdziwe. Widzę to niestety w moim miejscu pracy, zawsze znajdzie się osoba, która dla własnej korzyści będzie donosić, dla lepszego własnego grafiku będzie poniżać innych. Można długo wymieniać, ale wierzę że karma wraca, bo wraca.
– Jaka władza taka atmosfera. Są oddziałowe i „oddziałowe”. Jedne potrafią zadbać o to aby była zgoda i współpraca a inne obejmują władzę dla władzy. Ryba psuje się od głowy.
– Tak też jest w moim szpitalu.
– To prawda . Trzeba to nagłaśnia i nie bać się mówić o tym.
– Właśnie parę dni temu zostałam poszarpana przez koleżankę w pracy, odchodzę natychmiast, bo koleżanki nie można ruszyć.
– Pozwalacie na to w tych zaściankowych szpitalikach… Macie dziwne podejście… Mi jak coś nie pasuje to torebka na ramię i wychodzę. Proste. Żadne miejsce pracy i żadna umowa o pracę to nie pakt z diabłem. Pięknego weekendu.
– Już teraz młode pielęgniarki potrafią walczyć o swoje. Tak trzymać. Praca nie będzie ta to będzie inna. Nie ma nic gorszego jak zmuszać się do wyjścia do pracy.
źródło: facebook.com/PortalPielegniarekiPoloznych











