Kilka refleksji po poniedziałkowym spotkaniu władz samorządowych pielęgniarek i położnych z wiceminstrem zdrowia panem Markiem Haberem . . . czyli rachunek zysków i strat pielęgniarek na koniec 2009 roku. 8 KOMENTARZY.

3 min czytania
AktualnościPielęgniarstwo w opiece długoterminowej.

 

Kolejny ciemny, jesienny dzień, uczestnicy spotkania z 9 listopada rozjechali się w Polskę, trochę ochłonęli po czterogodzinnym wiecu na Miodowej i teraz będą opowiadać jak dzielnie bronili interesów swoich koleżanek.  Urzędnicy Pani Minister zmęczeni materią, której nie są w stanie i nie chcą  zrozumieć, będą się użalać nad sobą, z jak trudnym środowiskiem muszą pracować. A my pielęgniarki  nie będziemy współczuć żadnej ze stron, tylko spokojnie spróbujmy podsumować twarde  fakty.

1.Spotkanie miało wyłącznie charakter polityczny i jego celem było pokazanie woli rozwiązania problemów zgłaszanych przez środowisko w zakresie opieki środowiskowej i długoterminowej ale nie ich rozwiązanie. Może także próba wyciszenia niesubordynowanych pielęgniarek. Czyli krótko był to Wiec.
2.Strona rządowa była bardzo słabo przygotowana i bała się spotkania, czego dowodem było zaangażowanie przedstawicieli trzech urzędów centralnych i czterech departamentów MZ.
3.Przyjęta  i podpisana przez V-ce Ministra Zdrowia i Prezesa NRPiP  protokół ustaleń obnaża dobrze znany fakt, że Król Jest Nagi i nie ma żadnego pomysłu jak w środku Europy zapewnić społeczeństwu dostęp do podstawowych świadczeń zdrowotnych czyli opieki pielęgniarskiej.

Ale  dlaczego nasz osąd jest tak surowy?

Dyskusje nad kształtem opieki pielęgniarskiej świadczonej w domu pacjenta toczyły się „niby” bardzo intensywnie od ubiegłego roku czyli prawie dwa lata a w ich efekcie doszło do:

  • ograniczenia przez NFZ prawa do zawierania umów w zakresie pielęgniarstwa zadaniowego przez podmioty pielęgniarskie od połowy 2009, stanowiące pogwałcenie obowiązującego prawa;
  • wypowiedzenia z dniem 31 grudnia 2009 umów wieloletnich dla prawie 600 podmiotów działających w zakresie pielęgniarstwa w POZ;
  •  postawienie wielu tysięcy ciężko chorych ludzi w sytuacji zagrożenia zdrowotnego i wielkiego stresu związanego z  pozbawieniem niezbędnej opieki  i postawienie ich w sytuacji  wielkiej niewiadomej;
  • manipulacji opinią publiczna poprzez liczne wypowiedzi decydentów, że w praktyce dla pacjentów nic się nie zmieni co jest po prostu kłamstwem publicznym;
  • chaosu organizacyjno-kadrowego w Domach Pomocy Społecznej będącego następstwem nierozwiązanego od lat problemu świadczeń pielęgniarskich w tych placówkach.

   Jako próba naprawy i rozgrzeszenia za popełnione błędy i zaniedbania  Ministerstwo Zdrowia w dniu 9 listopada proponuje:


1.Niejasny zarys /brak tekstu/ projektu nowelizacji rozporządzenia o świadczeniach pielęgnacyjno-opiekuńczych w ramach opieki długoterminowej – czyli gruszki na wierzbie. Brak gwarancji na przyjęcie nowelizacji w ciagu dwóch tygodni, czyli tak aby zmiana ta wpłynęła faktycznie na warunki aneksowanych Umów, w szczególności w zakresie liczby zakontraktowanych świadczeń.
2.Brak koncepcji  zabezpieczenia świadczeń pielęgniarskich w DPS-ach, ponieważ pomysł aby na 1 etat pielęgniarki przypadało 15 pacjentów w skali Bartel od 0 do 40 pkt należy traktować jako kolejny niewypał.
3.Kuriozalny zapis o możliwości przystąpienia podmiotów działających w obszarze świadczeń pielęgniarskich w POZ w metodzie zadaniowej do konkursów ogłaszanych na świadczenia w opiece długoterminowej. Po pierwsze jest to prawo wynikające z ustawy i przysługuje ono wszystkim podmiotom medycznym spełniającym warunki ale najważniejsze, że na dzień 10 listopada,  stan prawny jest taki, że konkursów w tym roku nie będzie.
4.Najważniejsza kwestia czyli zagwarantowanie środków na realizację świadczeń pielęgniarskich w warunkach domowych, zapisano pod enigmatycznym hasłem, że istnieje  konieczność  przesunięcia środków  z budżetu poz  do opieki długoterminowej. Zapis ten pozwali po kilku tygodniach, poinformować pielęgniarki, że niestety  Minister Zdrowia wraz z NFZ nie uzyskali  zgody innych podmiotów społecznych czyli Porozumienia Zielonogórskiego na zmiany w polityce zdrowotnej, bo przecież jest to resort pod wezwaniem Zielonogórców.

 Jak dalej powinnyśmy się zachować ?

  Potwierdziła się teza, że nasze działania prowadzone od kilku miesięcy były słuszne.
 

Nie możemy się teraz poddać, bo to są tylko chaotyczne obietnice, a jeszcze daleko do postulowanych zmian. Rząd wymyśla społeczeństwu tematy zastępcze czyli hazard lub gadulstwo grypowe. Ale my będziemy dalej mówić o  równym traktowanie wszystkich grup pacjentów, nie tylko tych z pierwszych stron gazet.

Inicjatorzy ogólnopolskiej akcji PIELĘGNIARKI DLA SWOICH CHORYCH

12 listopada 2009 roku  

 

 

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 0 / 5. Ilość głosów: 0

Bądź pierwszym, który oceni wpis

8855 artykułów

O autorze

Czynny zawodowo specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii. Były członek Okręgowej i Naczelnej Izby oraz delegat na Zjazd Krajowy samorządu zawodowego. Założyciel Ogólnopolskiego Portalu oraz Gazety Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościOrzecznictwo sądowe

Czas pracy pielęgniarek - sąd o jawnej sprzeczności.

4 min czytania
Jak pracodawcy pasuje praca pielęgniarek po 24 godziny to jest ok. Natomiast jak to robi sama pielęgniarka to jest to… łamanie prawa….
AktualnościOferty pracy

Zobacz najnowszą ofertę pracy dla pielęgniarki.

1 min czytania
Szukasz pielęgniarki? Dodaj płatne ogłoszenie na pielegniarki.info.pl NZOZ w Warszawie poszukuje do pracy pielęgniarki z doświadczeniem w pobieraniu krwi. Proponowana forma zatrudnienia: Dowolna…
Aktualności

Koszty gali pielęgniarek – głos w sprawie zabiera izba.

2 min czytania
Na zapytanie redakcji pielegniarki.info.pl odpowiedziała izba pielęgniarek. Czy aby na pewno? 14 maja 2025 r. na Torze Wyścigów Konnych Służewiec w Warszawie…
Komentarze