Kompromitacja samorządu, związku oraz ministerstwa zdrowia: "W praktyce nieznana jest rzeczywista liczba pielęgniarek i położnych, gdyż władze publiczne stosują różne kryteria oceny stanu osobowego tej grupy zawodowej. Dlatego istotne byłoby przyjęcie przepisów umożliwiających policzenie wszystkich pielęgniarek i położnych".
Dnia 12 kwietnia 2017 r. w biurze Rzecznika Praw Obywatelskich odbyło się posiedzenie Komisji Ekspertów ds. Zdrowia z udziałem środowiska zawodowego pielęgniarek i położnych, poświęcone zdiagnozowaniu najważniejszych problemów tych grup zawodowych. W spotkaniu wzięli udział przedsta
Otwierając posiedzenie rzecznik praw obywatelskich dr Adam Bodnar przedstawił gościom dotychczasowe działania generalne na rzecz środowiska pielęgniarek i położnych. Zauważył, że interwencje RPO dotyczyły działań systemowych państwa na rzecz zwiększenia liczby pielęgniarek i położnych wykonujących zawód, obciążania wykonywanymi zadaniami, nakładania nowych obowiązków zawodowych bez zapewnienia środków do ich realizacji. Zarówno samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych, konsultant krajowy, jak i przedstawiciele związków zawodowych zwrócili uwagę na szereg problemów.
Pomimo znacznej liczby młodych osób, które kończą wydziały pielęgniarstwa, tylko niewielki procent absolwentów podejmuje pracę w zawodzie. Przykładowo: w roku 2015 na ok. siedem tysięcy absolwentów w izbach pielęgniarek i położnych zarejestrowało się trzy tysiące dwieście dziewiętnaście osób, a pracę w zawodzie podjęło tysiąc dwieście sześć osób. Czynnikami, które wpływają na niepodjęcie pracy w zawodzie, a nawet na nieubieganie się o wpis na listę osób mających prawo wykonywania zawodu, są: niskie płace, nadmiar trudnych obowiązków zawodowych, brak przewidywalnej drogi zawodowej z możliwością awansu, obciążenie w pracy czynnościami niemedycznymi.
Środowisko pielęgniarek i położnych starzeje się. W ciągu najbliższych czterech lat z zawodu odejdzie osiemdziesiąt tysięcy pielęgniarek, m.in. z racji nabycia uprawnień emerytalnych. Nie ma już zastępowalności pokoleń w tym zawodzie. Trudna sytuacja co do liczby pielęgniarek jest w podstawowej opiece zdrowotnej (POZ). Ich liczba ciągle się zmniejsza, czas kształcenia kadry jest długi, a koszty wysokie. Taka tendencja jest niebezpieczna z punktu widzenia procedowanych zmian systemowych, które nakładają nowe obowiązki na POZ. Do realiów wykonywania zawodów nie są dostosowane prawnie określone minimalne normy zatrudnienia. Pomimo zapewnień decydentów wciąż nic się w tej materii nie zmienia.
Jednocześnie stale maleje liczba pielęgniarek w przeliczeniu na pacjenta. W 2015 r. na 1000 pacjentów przypadało tylko 4,82 pielęgniarki. Rok wcześniej było to 5,18 na 1000 pacjentów. 
Problemem jest brak wsparcia pielęgniarek w wykonywaniu czynności niemedycznych. W tym zakresie, np. transportu pacjenta, prostych czynności pielęgnacyjnych, dietetyki powinny być one wsparte np. opiekunami medycznymi. Czytaj dalej…



