Wypowiedzi pielęgniarek jasno pokazują, że za wyrokami sądowymi kryją się realne napięcia i frustracje w środowisku zawodowym.
Wczoraj na naszym portalu opublikowaliśmy wyrok sądu z września 2025 roku, który uznał w całości roszczenia pielęgniarki na kwotę 50 tys. zł. za 1,5 roku nierównego traktowania w zatrudnieniu.
Publikacja decyzji sądu spotkała się z licznymi reakcjami, zarówno krytycznymi, jak i aprobującymi; poniżej przytaczamy niektóre z nich.
Czyli nie warto uczuć się wystarczy krzyczeć, jaka ja jestem biedna.
Nie równe traktowanie bo i wykształcenie jest różne. Trzeba było się kształcić.
Pielęgniarka to pielęgniarka, położna to położna, ta sama praca, ta sama płaca!
Tylko czy ta nauka idzie w parze z umiejętnościami, bo mam dowody na to że nie. Gdyby magister ze specjalizacją potrafił zrobić coś więcej i robił to, to nie było by problemu. A u nas jest dokładnie odwrotnie i co Pani proponuje…. więcej szkoleń
Większość pań „dokształca się” czytaj – robi magisterkę to tylko dla pieniędzy. Myślę, że to 98%. Słyszę to na codzień. A sprawiła to nieuczciwa siatka płac wymyślona przez panie z biura. Żenada.
Normalne jest to że jeżeli się kształcisz masz więcej ale w żadnej grupie zawodowej nie ma takich różnić w zarobkach.
Proszę przeczytać ustawę, tam nie piszą o kursach, tam są wyszczególnione inne wymagania. Ja również mam sporo ukończonych kursów ale bez studiów i specjalizacji nie mogłabym liczyć na wyższą pensję zgodną z ustawą obejmującą medyków
Wypowiedzi pielęgniarek jasno pokazują, że za decyzjami sądowymi kryją się realne napięcia i frustracje w środowisku zawodowym. Dla jednych kluczowe jest wykształcenie i zdobywanie kolejnych tytułów, dla innych – praktyczne doświadczenie i codzienny kontakt z pacjentem. Niezależnie od stanowiska, wszystkie głosy łączy wspólny mianownik: potrzeba poczucia sprawiedliwości.