Pielęgniarki zaskarżyły szpital o naruszenie zasad równego traktowania w zatrudnieniu.
Fragment uzasadnienia do wyroku sądu z dnia 20 lutego 2025 roku.
Sąd zważył, co następuje:
(…) Przedstawiony stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, których autentyczności strony nie kwestionowały oraz w oparciu o zeznania świadków L. G., M. S., A. S., M. F. i A. R. oraz na podstawie przesłuchania skarżących pielęgniarek.
Zeznania wymienionych osób były co do zasady wiarygodne. Z zeznań pozywających szpital pielęgniarek i świadków, za wyjątkiem świadka M. F., zgodnie wynikało, że wykształcenie wyższe nie miało wpływu na faktyczny zakres obowiązków personelu pielęgniarskiego. Pielęgniarki, bez względu na wykształcenie, wykonywały te same zadania. Jakość ich pracy była również taka sama. Wprawdzie od 1 maja 2023 r. K. W. przydzielone zostały nowe zadania polegające na szkoleniu i wdrażaniu nowozatrudnionego personelu pielęgniarsko/położniczego oraz przeprowadzaniu co najmniej raz na kwartał szkolenia personelu medycznego, lecz nie doszło do ich realnego wdrożenia.
Wynikało to stąd, iż w spornym okresie nie został w oddziale zatrudniony nowy pracownika, a ponadto ustalony w praktyce system szkoleń nie został na skutek wskazanej zmiany zmodyfikowany. Tak jak dotychczas polegał ona na comiesięcznym sporządzaniu pisemnych opracowań tematów zleconych przez kolejne pielęgniarki oddziału. Podzielić w tej mierze należy stanowisko skarżących pielęgniarek, iż było to działanie pozorowane, zmierzające do sztucznego wygenerowania różnic w obowiązkach pielęgniarek.
Jedynie w zeznaniach M. F. pojawiły się twierdzenia, że jakość pracy pielęgniarek ze średnim wykształceniem nie była na tak wysokim poziomie jak pielęgniarek posiadających wyższe wykształcenie magisterskie. Twierdzenia te miały jednak jedynie charakter założeń i przypuszczeń. Nie wynikały one z obserwacji pracy oddziałów czy rzetelnej ewaluacji. W tym stanie rzeczy, Sąd uznał zeznania wskazanego świadka w tym zakresie za nieprzydatne.
W zakresie realiów funkcjonowania oddziału istotne były zwłaszcza zeznania świadków A. S. i lekarza L. G.. Świadek A. S., jako przełożona pielęgniarek, wyjaśniła, że nie ma sztywnego podziału kompetencji pielęgniarek w ramach jednego oddziału, jeżeli chodzi o wykształcenie. Pielęgniarki wykonują generalnie te same zadania bez względu na wykształcenie i niedopuszczalną jest sytuacja, gdy w razie choroby pielęgniarki z wyższym wykształceniem, pielęgniarka z niższym wykształceniem nie mogłaby jej zastąpić. Zeznania te korespondowały z zeznaniami świadka L. G., który stwierdził, że w codziennej pracy zabiegowej determinantą jakości pracy pielęgniarki zdecydowanie bardziej jest jej doświadczenie zdobyte w toku długiej praktyki niż formalne wykształcenie i że zdarzają się sytuacje, w których bardziej doświadczona pielęgniarka wyraźnie lepiej radzi sobie z pracą niż jej koleżanka po fachu z wyższym wykształceniem. (…)
źródło: ms.gov.pl