90% zatrudnionych pielęgniarek pracuje w ramach NFZ. Reszta w prywacie, albo na siłowniach, branży beauty i tak dalej…

Kanał zero w ramach programu zero znieczulenia opublikował w dniu 17 maja 2025 roku wywiad. Redakcja Kanału zauważa: „Lata lecą, a sytuacja pielęgniarek w Polsce nie poprawia się w znaczący sposób. To widać w liczbach – brakuje chętnych do studiowania pielęgniarstwa, a w Polsce pracujących w tym zawodzie jest mniej więcej dwa razy mniej niż na zachodzie. To widać w szpitalach. Kto się nami zajmie, kto nam poda leki i jak poprawić tę sytuację? O tym ze swoimi gośćmi rozmawia w nowym „Zero Znieczulenia” Jakub Kosikowski.

Redaktor Jakub Kosikowski: 12 maja obchodzimy Światowy Dzień Pielęgniarki. Zawodu, bez którego chorzy w szpitalach nie przeżyją. Zawodu, bez którego lekarze nie dadzą rady wszystkiego w szpitalu zrobić. Bez którego ochrona zdrowia leży, a pacjenci po prostu nie mogą otrzymać kompleksowego leczenia. I tak jak o pszczołach się mówi, że są gatunkiem ginącym, tak do niedawna mówiło się o pielęgniarkach. Rok temu nakręciliśmy „zero znieczulenia” o sytuacji pielęgniarek z perspektywy pielęgniarki doświadczonej i młodego pielęgniarza, którzy pokazywali, jaki jest ten zawód dla nich od środka. Także zachęcam Was, żebyście sobie ten odcinek teraz obejrzeli, jeżeli jeszcze nie widzieliście. W każdym razie była mowa o ich osobistych odczuciach, o tym, jak oni widzą z perspektywy osoby, która pracuje w zawodzie już lata i osoby, która dopiero niedawno do niego weszła, jak oni widzą ten zawód. Rozmawialiśmy o zarobkach, rozmawialiśmy o ciężkości pracy, rozmawialiśmy o tym, czy wybraliby ten zawód ponownie. I wydaje mi się, że była to rozmowa optymistyczna, która pokazuje ten zawód w bardzo dobrym świetle. Ale tak jak mówię, to były ich opinie.

A dzisiaj porozmawiamy o tym, jaka jest przyszłość przed pielęgniarstwem, bo Związek Zawodowy Pielęgniarki i Położnych opublikował raport. Raport o analizie kadrowej, o tym ile jest w Polsce pielęgniarek, ile potrzeba, ile będziemy ich mieli w przyszłości i co możemy zrobić, żeby tę sytuację poprawić. Także zapraszam Was bardzo serdecznie.

Co dalej z pielęgniarstwem? Nie chcę się mądrzyć, bo jestem lekarzem i przejdziemy do rozmowy z naszymi ekspertkami, bo naszymi gośćmi są dzisiaj Pani Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarki i Położnych magister Krystyna Ptok i Sekretarz tego związku, pani Jolanta Januszczak, dodatkowo wykładowca akademicki zajmujący się przyszłymi adeptami pielęgniarstwa.

Redaktor Jakub Kosikowski: Pierwsze pytanie, które tak jakby otworzy nam całą rozmowę jest takie, ile tych pielęgniarek w Polsce jest i pielęgniarzy, a ile powinno być?

Krystyna Ptok: Mamy zarejestrowanych w Naczelnej Izbie Pielęgniarek i Położnych 319 tysięcy pielęgniarek, ale według danych… dotyczących aktywnych zawodowo osób, to jest 216 tysięcy. 2/3 z tego. A jeszcze można powiedzieć, że te, które pracują w publicznych i niepublicznych zakładach kontraktujących z Narodowym Funduszem Zdrowia, no to jest grupa 297 w zaokrągleniu tysięcy osób, które pracują na rzecz ochrony zdrowia. Są aktywne zawodowo, więc widzimy już tę lukę, która tutaj się pojawiła i sądzimy, że te osoby pracują w branży beauty, w medycynie estetycznej i to, że mamy 8 tysięcy czy 6 tysięcy absolwentów rocznie nie oznacza tego, że te wszystkie osoby wchodzą do systemu ochrony zdrowia, bo to są już osoby będące w systemie, a osób młodych, absolwentów, no to mogę powiedzieć, że od 2019 roku do 2025 w publicznej i niepublicznej ochronie zdrowia kontraktującej z Narodowym Funduszem Zdrowia tych osób przybyło tylko dwa tysiące…

Redaktor Jakub Kosikowski: Dobra, czyli uszeregujmy. Ponad 300 tys. w sumie, 216 tys. pracujących w ogóle w ochronie zdrowia. Czyli lekko licząc 90%, czyli 197 tysięcy pielęgniarek pracuje w ramach NFZ. Resztę spotkamy albo w prywacie, albo na siłowniach, branży beauty i tak dalej.

Krystyna Ptok: No to są te osoby, które bezpośrednio pracują z pacjentem, bo my to tak określamy. Bezpośredni kontakt z pacjentem.

Redaktor Jakub Kosikowski: Ile tych pielęgniarek mamy w przeliczniku na pacjenta? Czy to jest podobnie jak u lekarzy, że to się podaje w przeliczeniu na 100 tysięcy pacjentów?

Krystyna Ptok: Tak.

Redaktor Jakub Kosikowski: Ile tego dobrodziejstwa pielęgniarek i pielęgniarzy mamy?

Krystyna Ptok: Nie jest to imponująca liczba, bo kraje benchmarku, które zostały przyjęte przez ekspertów, bo powiem, że to nie jest raport przygotowany przez Związek Zawodowy jako takie pielęgniarki, tylko zamówiliśmy to u ekonomistów i socjologów. Pokazujemy tam, że kraje benchmarku, czyli te, które mają efektywne systemy ochrony zdrowia, do takich dążymy, do tych chcemy równać mają 11,3 pielęgniarki na tysiąc mieszkańców, my mamy 5,7.

Redaktor Jakub Kosikowski: Ale 5,7 mamy zarejestrowane w naczelnej czy 5,7 przy pacjencie? Bo to też są dwie różne liczby.

Krystyna Ptok: 5,7 na tysiąc. Niezarejestrowanych przy pacjencie, tylko 5,7 na tysiąc. O tym mówimy.

Redaktor Jakub Kosikowski: Ale chodzi, że te 5,7 to jest ta liczba, te 300 wszystkie ponad tysięcy. Czy te 217 tys., które pracują?

Krystyna Ptok: Te 216 tys. Czyli te, które są faktycznie pracują w ochronie zdrowia publicznej i prywatnej. Ale tak jak mówimy, że to nie jest jeszcze ta liczba bezpośrednio przy pacjencie, bo to musielibyśmy wziąć pod wzgląd te 197 tysięcy kontraktowania z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Chociaż pielęgniarki też pracują w niepublicznej ochronie zdrowia, która nie kontraktuje czasem z NFZ-em.

Ale wrócę jeszcze do tych danych. Jeśli chodzi o opiekunów medycznych, to mamy przy tych 11 pielęgniarkach w Europie, mamy również 11 opiekunów na 1000 mieszkańców. Więc jeśli byśmy chcieli im dorównać, a w Polsce na tysiąc mieszkańców mamy niepełnego jednego opiekuna…

Redaktor Jakub Kosikowski: Czyli mamy o połowę za mało pielęgniarek i 11 razy za mało opiekunów medycznych.

Krystyna Ptok: No może nie 11, tylko zważywszy na to, to należałoby zwiększyć dwukrotnie liczbę opiekunów i dwukrotnie liczbę pielęgniarek. Żeby to jakoś zaczęło działać. (…)

Dalszy ciąg wywiadu wkrótce na pielegniarki.info.pl.