Między ustawą a rzeczywistością: dlaczego magister i specjalizacja nadal nie zawsze oznaczają wyższą pensję?

5 min czytania
Aktualności
Między ustawą a rzeczywistością: dlaczego magister i specjalizacja nadal nie zawsze oznaczają wyższą pensję?

W ostatnich latach, kwestia wynagrodzeń pielęgniarek stała się jednym z kluczowych tematów debaty publicznej dotyczącej ochrony zdrowia w Polsce. Wraz ze wzrostem oczekiwań wobec personelu medycznego oraz rosnącą odpowiedzialnością spoczywającą na pielęgniarkach, coraz wyraźniej podnoszony jest problem adekwatnego wynagradzania za pracę. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych zagadnień, który coraz częściej pojawia się w debacie publicznej jest obowiązująca „siatka płac” wynikająca z Ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Jej celem było uporządkowanie płac i powiązanie ich z faktycznymi kwalifikacjami pracowników, natomiast po kilku latach jej stosowania, można pokusić się o stwierdzenie, że wywołała ona jedynie wewnętrzne napięcia w środowisku pielęgniarskim i przerzuciła problem prawidłowej wykładni przepisów na wymiar sprawiedliwości. 

Bo w praktyce okazuje się, że wiele pielęgniarek, mimo posiadania wyższych kwalifikacji w postaci posiadanego tytułu magistra i specjalizacji, jest zaszeregowana do niższej grupy płacowej, aniżeli wynika to z Ustawy. Niezgodność ta skutkuje realną stratą finansową, która w skali roku może sięgać kilkunastu tysięcy złotych. Problemem tym szczególnie dotknięte są pielęgniarki pracujące od lat w tym samym miejscu, gdzie pracodawcy niechętnie aktualizują zaszeregowanie, mimo przedstawienia potwierdzeń uzyskania nowych kwalifikacji. Celem niniejszego artykułu jest szczegółowe wyjaśnienie obowiązujących przepisów, omówienie orzecznictwa, wskazanie możliwych roszczeń oraz przedstawienie praktycznej ścieżki działania dla pielęgniarek niesłusznie zaszeregowanych do niższych grup płacowych.

Podstawa prawna – założenia ustawodawcy 

Ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych miała ustanowić minimalny poziom wynagrodzeń
w służbie zdrowia oraz zagwarantować, że pracownicy o wyższych kwalifikacjach będą wynagradzani na odpowiednim poziomie. 

Natomiast należy mieć na uwadze, że celem tej ustawy – co wynika wprost z uzasadnienia jej projektu – nie było ustalenie warunków wynagradzania za pracę pracowników wykonujących zawody medyczne w taki sposób, aby tworzyć tak zwane siatki płac, lecz ustalenie najniższych wynagrodzeń zasadniczych, a więc minimalnego poziomu, poniżej którego pracodawca nie może ustalić wynagrodzenia zasadniczego. Ustalenie dolnej granicy wysokości wynagrodzeń zasadniczych pracowników medycznych pozwolić miało na stopniowe likwidowanie sygnalizowanego przez organizacje pracownicze zjawiska wprowadzania oszczędności
w podmiotach leczniczych przez ograniczanie wysokości wynagrodzeń. 

Z powyższego wynika, że nawet w przypadku formalnego określenia przez pracodawcę wynagrodzenia pielęgniarek w niższej wysokości, pracodawca był zobligowany do wypłacenia wynagrodzenia w wysokości wynikającej z analizowanej ustawy. A więc w przypadku pielęgniarek posiadających magisterium i specjalizację, minimalnym poziomem wynagrodzenia będzie ten, określony dla grupy drugiej.  

Argumenty pracodawców i rzeczywistość prawna

W praktyce, ze strony pracodawców, pojawiają się próby usprawiedliwiania takich działań. Najczęściej powtarza się twierdzenie, że dane stanowisko „nie wymaga” posiadania wyższego wykształcenia i specjalizacji. Z punktu widzenia prawa jest to argument pozbawiony podstaw. Ustawa nie posługuje się kryterium „wymagań stanowiska”, ale kryterium „posiadanych kwalifikacji”. Wynagrodzenie ma więc być powiązane z wykształceniem realnym, a nie z tym, które pracodawca uznaje za wystarczające. Orzecznictwo sądów pracy coraz częściej potwierdza tę interpretację i wskazuje, że przepisy mają charakter gwarancyjny – pracodawca nie może
ich dowolnie omijać. Ustalanie dolnego limitu wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarki posiadającej tytuł magistra i specjalizacji nie może podlegać arbitralnej decyzji pracodawcy lub takiego ustalenia struktury organizacyjnej jednostki ochrony zdrowia, aby żadna pielęgniarka nie mogła ubiegać się o wynagrodzenie z wyższej grupy płacowej. 

Również kolejny argument, zwykle przytaczany przez pracodawców w ramach procesów sądowych, o złej sytuacji finansowej placówek medycznych, nie może zwalniać od powinności zapewnienia pracownikom wynagrodzenia co najmniej na poziomie minimalnym, wynikającym
z Ustawy. 

Droga do wyrównania: od wniosku po salę sądową 

Możliwości dochodzenia roszczeń przez pielęgniarki są szerokie. Najczęściej żąda się wyrównania wynagrodzenia za minione lata, co nierzadko oznacza znaczące kwoty wraz
z formalną zmianą grupy zaszeregowania. Zanim jednak sprawa trafi do sądu, warto rozpocząć od złożenia pisemnego wniosku do pracodawcy o dostosowanie wynagrodzenia do posiadanych kwalifikacji. Jeżeli to nie przynosi efektu, kolejnym krokiem jest wszczęcie postępowania sądowego. 

W ewentualnym procesie znaczenie mają wszystkie dokumenty potwierdzające kwalifikacje i historię zatrudnienia: dyplom ukończenia wyższych studiów magisterskich, ukończenia specjalizacji, a także paski wynagrodzeń i wyliczenia różnicy płacowej. Skompletowanie odpowiedniej dokumentacji, jest kluczowe dla zwiększenia szans na uzyskanie szybkiego rozstrzygnięcia Sądu Pracy. Warto w tym zakresie skorzystać również z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który wesprze działania pracownika na etapie przedsądowym, pomoże w uzyskaniu odpowiednich dokumentów a następnie wystąpi w imieniu pracownika do właściwego sądu. 

Prawo po stronie pielęgniarek 

Sprawa zaszeregowania pielęgniarek nie dotyczy wyłącznie pieniędzy, choć te mają fundamentalne znaczenie w zawodzie, który od lat zmaga się z niedocenieniem. Chodzi również
o symboliczny wymiar szacunku dla pracowników ochrony zdrowia. Uzyskanie wykształcenia magisterskiego i specjalizacji są efektem wieloletniego wysiłku, który ustawodawca zdecydował się docenić, określając dla takich pielęgniarek odpowiedni poziom wynagrodzenia. A jeżeli system ma funkcjonować uczciwie, musi wynagradzać przynajmniej na poziomie minimalnym, zgodnie z założeniem Ustawy, a nie według uznaniowych decyzji przełożonych. 

Pielęgniarki posiadające tytuł magistra pielęgniarstwa i specjalizację mają pełne prawo do zaszeregowania do grupy drugiej oraz otrzymania wyrównania wynagrodzenia za okres trzech lat. Należy mieć jednak na uwadze, że jak każde roszczenie, również to, podlega terminowi przedawnienia określonemu przepisami Kodeksu Pracy. Dlatego im szybciej pracownik podejmie działania, mające na celu ochronę jego praw, ma to przełożenie na wysokość potencjalnego odszkodowania, które może uzyskać w Sądzie Pracy. 

Gdzie szukać wsparcia 

W walce o prawidłowe zaszeregowanie i wyrównanie wynagrodzenia pomoc prawna może być kluczowa. Samodzielne działania, szczególnie w sprawie przeciwko pracodawcy, zwykle jest dla pracownika trudnym doświadczeniem, a wsparcie profesjonalnego pełnomocnika, który przygotuje odpowiednią argumentację prawną, może przełożyć się na finalnie pozytywny wynik całego procesu. 

Kancelaria Tokarska, Kretowicz Sp. k. specjalizuje się w sprawach z zakresu prawa pracy, w tym dotyczących personelu medycznego i problemów z siatką płac. Kancelaria ma doświadczenie w prowadzeniu spraw pracowniczych w szczególności w zakresie dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia prawa pracy, niewłaściwego zaszeregowania, zaległych wynagrodzeń czy odszkodowań.

Prawnicy z Kancelarii Tokarska, Kretowicz Sp.k. oferują analizę dokumentacji pod kątem legalności zaszeregowania, sporządzenie wniosków do pracodawcy, a także reprezentację przed sądami pracy na terenie całej Polski. Dzięki doświadczeniu uzyskanemu przy prowadzeniu podobnych spraw, mogą ocenić, jakie są rzeczywiste szanse powodzenia, przygotować pozew oraz zadbać o zebranie odpowiednich dowodów. 

Dla pielęgniarek, które czują, że ich prawa zostały naruszone, kontakt z Kancelarią specjalizującą się w prawie pracy, może być pierwszym krokiem do odzyskania należnego im wynagrodzenia i do przywrócenia zasad uczciwego traktowania pracowników. Dzięki profesjonalnemu wsparciu prawnemu walka o swoje prawa staje się nie tylko możliwa, ale i realna.

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 0 / 5. Ilość głosów: 0

Bądź pierwszym, który oceni wpis

Zobacz także
Aktualności

Czy maty masujące są skuteczne?

3 min czytania
Uczucie spiętych pleców po pracy, ból karku po jeździe samochodem albo napięcie mięśni po całym dniu siedzenia przy biurku – to powody,…
Aktualności

Szok. Pielęgniarki przeciwne podniesieniu współczynników pracy dla... pielęgniarek.

1 min czytania
Pielęgniarka pielęgniarce wilkiem jest. Przedstawiona propozycja nowej siatki płac dla pielęgniarek z grupy 5 i 6 wywołała wiele emocji oraz skrajnych komentarzy….
Aktualności

Pielęgniarki: skutki propozycji zmiany siatki płac.

2 min czytania
W tym przypadku wiceminister zdrowia popiera propozycję pani pielęgniarki Ptok. Znamienne. Bieżące informacje dotyczące wynagradzania pracowników ochrony zdrowia publikujemy na pielegniarki.info.pl od…
Komentarze