Interpelacja do ministra zdrowia w sprawie raportu o wyjazdach lekarzy z Polski
Ministerstwo Zdrowia pracuje nad raportem o wyjazdach lekarzy, pielęgniarek i położnych od momentu przystąpienia Polski do UE. Jest to pierwsza próba zebrania danych na ten temat oraz oceny przyczyn i skutków tego zjawiska.
Z danych zawartych w raporcie wynika, że do połowy 2006 r. ponad 5 tys. lekarzy pobrało zaświadczenia z okręgowych izb lekarskich, które potwierdzają ich prawo wykonywania zawodu. O podobne dokumenty wystąpiło również prawie 6 tys. pielęgniarek i położnych. Jednak zdaniem przedstawicieli samorządów tych grup zawodowych ta liczba nie odzwierciedla prawdziwej skali emigracji zarobkowej i w praktyce jest ona jeszcze większa.
Z informacji uzyskanych od Naczelnej Izby Lekarskiej i Związku Zawodowego Anestezjologów wynika, że znaczna część lekarzy podejmuje pracę w zagranicznych szpitalach na czas określony, np. 3 miesiące. W praktyce są również stosowane takie umowy z zagranicznymi pracodawcami, że np. kilku lekarzy podpisuje jeden kontrakt. Wówczas, kiedy dany lekarz po trzech miesiącach pracy za granicą wraca do kraju, to na jego miejsce jedzie kolejny, który również podpisał umowę. Decyzję o opuszczeniu kraju i podjęciu pracy w innym państwie najczęściej podejmują wysoko wykwalifikowani specjaliści ze szpitali klinicznych. Za granicę najczęściej wyjeżdżają anestezjolodzy, chirurdzy plastyczni oraz specjaliści z zakresu medycyny ratunkowej.
Jak powiedział Bolesław Piecha, wiceminister zdrowia, odpływ specjalistów z doświadczeniem zawodowym najbardziej odczuwany jest w dużych szpitalach.
W związku z tym uprzejmie zapytuję Pana Ministra: Co ministerstwo zamierza zrobić w ww. sprawie?
Z poważaniem
Poseł Waldemar Szadny
Warszawa, dnia 15 lutego 2007 r.
Zobacz także:
Raport MZ w sprawie migracji polskich pielęgniarek i położnych po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Raport kończy się stwierdzeniem: 'przeciwdziałanie migracji (…) pielęgniarek wymaga przede wszystkim zwiększenia wynagrodzenia i stosowania odpowiedniej polityki płacowej w sektorze ochrony zdrowia.’ Święte słowa. Szkoda, że tylko słowa.
Nadciąga katastrofa – brak pielęgniarek