Pielęgniarka, która po sobie zostawiła skłócone środowisko pielęgniarskie siatką płac własnego autorstwa i tysiące pozwów sądowych.

4 min czytania
Praktyka zawodowa
Pielęgniarka, która po sobie zostawiła skłócone środowisko pielęgniarskie siatką płac własnego autorstwa i tysiące pozwów sądowych.

Kiedy pielęgniarka – była wiceminister zdrowia – zostanie pociągnięta do odpowiedzialności karnej za swoją radosną urzędnicza twórczość? 

Sukcesywnie prezentujemy użytkownikom pielegniarki.info.pl fragmenty wypowiedzi, które padły w sejmie podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. organizacji ochrony zdrowia. Poniżej publikujemy wypowiedź pielęgniarki – byłej wiceminister zdrowia, która odpowiadała za sprawy pielęgniarek i położnych przez 3 lata jako prawa ręka ministra zdrowia. Analizując wypowiedź byłej wiceminister zdrowia można odnieść wrażenie, że wyparła z pamięci pełnienie przedmiotowej funkcji. Można zdecydowanie stwierdzić, że wygłaszane – poniżej cytowane – postulaty względem nowych urzędników ministerstwa mogła osobiście zrealizować będą na stanowisku ministerialnym. Miała na to 3 lata! Jedyne co po sobie zostawiła to skłócone środowisko pielęgniarskiego siatką płac własnego autorstwa i tysiące pozwów sądowych. Kiedy była pani wiceminister zostanie pociągnięta do odpowiedzialności karnej za swoją radosną urzędnicza twórczość? Przejdźmy zatem do wypowiedzi… 

Przewodnicząca poseł Józefa Szczurek-Żelazko (PiS):

Dziękuję bardzo za tę wyczerpującą odpowiedź. Szanowni państwo, będziemy zmierzać do zakończenia dzisiejszego posiedzenia, Ja również dołączę się do tych państwa opinii na temat tych materiałów, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Zdrowia. Rzeczywiście bardzo merytorycznie przygotowany materiał, szczególnie w części dotyczącej zawodu lekarskiego. Padła tutaj taka propozycja, żeby podobnie przygotować – prośba do pani minister – taką dogłębną analizę zawodów pielęgniarki i położnej, ponieważ z tej dzisiejszej debaty wynika jedna kwestia priorytetowa, że o ile z zawodem lekarzy są jeszcze problemy, co wynika jeszcze z różnych uwarunkowań, ale idziemy w dobrym kierunku, tak można to nakreślić, o tyle niestety w zawodach pielęgniarki i położnej mamy bardzo trudną sytuację i nawet nie ma takiego trendu dającego chociaż trochę nadziei.

Brakuje mi tu bardzo też takiej analizy pogłębionej, jeżeli chodzi o kształcenie pielęgniarek – liczba szkół kształcących pielęgniarki, tak jak państwo zrobiliście w przypadku lekarzy, ilu studentów na pierwszym poziomie kształcenia, czyli licencjackim, ile mamy na drugim poziomie. To jest bardzo ważne. No i też taka analiza rozmieszczenia geograficznego plus wiekowego. Myślę, że to wszystko byłoby dla nas ważne, bo materiał –  tak jak mówię – jest bardzo dobrze przygotowany. Myślę więc, że niedobrze by się stało, gdyby on, poza prezentacją dzisiaj, trafił do szuflad. (…)

Jeszcze jedno. No i właśnie to szczegółowe pochylenie się jednak nad tematem pielęgniarek. Może warto, nawet w Ministerstwie Zdrowia, powołać jakiś zespół, grupę, czy… No, to jest naprawdę temat bardzo ważny. Nie będzie służba zdrowia dobrze funkcjonowała, nawet jeżeli będziemy mieli wielu specjalistów, lekarzy, fizjoterapeutów czy przedstawicieli innych zawodów, jeżeli nie będzie pielęgniarek i położnych. 

A te działania, które były podjęte – a z tego, co wiem, bo też były moim udziałem, wiele tych działań, które miały poprawić sytuację, było podejmowanych – jednak nie dały tego efektu. Czyli może zbyt mało intensywne te działania były i teraz trzeba by ten kierunek  jakby wzmocnić.

Oczywiście, gdybyście państwo rozważyli możliwość dofinansowania tego kształcenia podyplomowego w przypadku innych zawodów medycznych. Ja rozumiem, że w ochronie zdrowia zawód lekarza… Tutaj nie chcielibyśmy dyskutować nad ważnością poszczególnych zawodów, ale skoro w jednym zawodzie wspieramy finansowo, pielęgniarki też mają jakąś pulę, to znaczy mniejszą chyba, ale też przeznaczoną na dofinansowanie kształcenia podyplomowego, to i pozostałe zawody, żeby nie było poczucia krzywdy… Jakąś ścieżkę dojścia do takiego rozwiązania, bo to niepotrzebnie budzi różnego  rodzaju dysproporcje.

No i oczywiście to rozszerzenie kompetencji. Ja myślę, że jeżeli chodzi o grupę pielęgniarek i położnych, to wiemy doskonale, że pielęgniarki są wyposażane w kompetencje, które są niewykorzystywane w systemie, ale to wynika też z tego, że jest ich po prostu za mało, że one są wykorzystywane do innych czynności. I teraz kwestia może większego wprowadzenia do zawodu opiekunów medycznych. Nie wiem… Jest taka możliwość, więc gdybyście państwo też… No właśnie, albo rozszerzenie kompetencji opiekunów medycznych, żeby w tych czynnościach…

Zresztą tu panie są specjalistkami, mogłyby więc dookreślić, które kompetencje mogą być delegowane na przykład do innych zawodów medycznych, po to, żeby pielęgniarka rzeczywiście wykorzystywała swoją wiedzę, bo to są przedstawiciele zawodów medycznych, którzy 5 lat uczą się na wyższych studiach magisterskich. Może nie większość,  ale duża liczba pielęgniarek posiada specjalizację i to też, w mojej ocenie, jest niewykorzystanie tego potencjału. Warto może o tym pomyśleć i właśnie w tym kierunku pójść, nie zaniedbując oczywiście tego kształcenia pielęgniarek i zwiększenia liczby szkół. 

Gdyby pani minister pokazała nam tutaj nam jakąś taką perspektywę – czy zamierzacie w tym kierunku działać, czy zwiększyć liczbę miejsc na uczelniach, które już kształcą pielęgniarki, no bo jest problem, a biorąc pod uwagę wiek pielęgniarek po prostu zaczynam się niepokoić, bo jestem w takim wieku, że pewnie będę musiała niedługo korzystać. Bardzo więc prosimy, taki mój apel. (…) 

Źródło: sejm.gov.pl

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 2.9 / 5. Ilość głosów: 99

Bądź pierwszym, który oceni wpis

1169 artykułów

O autorze

Redaktor, specjalista social media. Koordynator dystrybucji Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych oraz wyszukiwarki szkoleń w ramach kształcenia podyplomowego. Doradca klienta Sklepu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Komentarze