Pielęgniarka: Dlaczego jest nagonka na pielęgniarki z grupy 7?

2 min czytania
AktualnościNowa siatka płac
Pielęgniarka: Dlaczego jest nagonka na pielęgniarki z grupy 7?

Tabela zaszeregowania w siatce płac

W majowym wydaniu Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych, w artykule na stronie 2 prezentujemy korespondencję pielęgniarki do Redakcji Portalu. Wiadomość pielęgniarki dotyczy kwestii dzielenia pielęgniarek na pielęgniarki z wykształceniem wyższym, oraz te po Liceum Medyczny.

Poniżej przytaczamy fragment przedmiotowej wiadomości.

Pielęgniarka: dlaczego cały czas prowadzi się nagonkę na pielęgniarki z grupy 7?

Dobry wieczór. Śledzę portal i czytam artykuły, ale dzisiaj już nie wytrzymałam. Muszę napisać. ,,Muszę, bo się uduszę”.

Przestańcie się pastwić nad wykształconym personelem pielęgniarskim. Jestem pielęgniarką magistrem ze specjalizacją z trzydziestoletnim stażem pracy. Studia kończyłam dawno, jeszcze jako jednolite pięcioletnie, na Akademii Medycznej we Wrocławiu. Miałam wówczas dwoje małych dzieci – 3 i 10 lat. Za studia płaciłam sama z własnych pieniędzy, ciężko zarobionych na Oddziale Intensywnej Terapii, gdzie pracowałam jako zwykła pielęgniarka odcinkowa. Na studia poświęcałam swój własny czas. Zamiast odpoczywać po ciężkich dyżurach, być z dziećmi, uczyłam się i jeździłam na zajęcia.

Medycyna i jej pochodne to dziedziny wiedzy, które nieustannie się rozwijają, więc kształcenie się i zdobywanie nowych wiadomości i umiejętności jest bezwzględnie potrzebne i powinno być wymagane. Ja taką potrzebę miałam. Po skończonych studiach uczyłam (magisterki pielęgniarstwa
w szpitalu były dwie), bo dano mi zajęcia praktyczne w naszym szpitalu. Zajęcia miałam z pielęgniarkami, które otrzymały szansę zdobywania tytułu licencjata w trybie najpierw dziewięciomiesięcznym, później chyba rocznym, za darmo z pieniążków z Unii Europejskiej.

Pielęgniarki LM nie chciały się szkolić

Szanse na zdobycie wykształcenia miał każdy, kto tylko chciał i miał maturę. Po skończonych studiach nie uzyskałam od pracodawcy żadnych gratyfikacji pieniężnych. Takie były czasy, że kto się chciał uczyć, robił to dla własnego rozwoju, nie dla pieniędzy.

Namawiałyśmy swoje koleżanki nieustannie do podnoszenia kwalifikacji – nie chciały. Nie, bo nie. W międzyczasie robiłam każdy kurs, na jaki miałam szansę się dostać – też za pieniążki własne.

Zrobiłam studia podyplomowe z zarządzania w służbie zdrowia na akademii ekonomicznej. Później dano mi szansę kierowania zespołem ludzi. Zrobiłam specjalizację. Tak na marginesie – mąż zawsze się śmiał: „wykształcenie wyższe od zarobków”. Tylko dzięki niemu mogłam się uczyć, bo płaca pielęgniarska była marna.

Zrobiłam drugą podyplomówkę – z dietetyki. Teraz na starość wróciłam do prawdziwego pielęgniarstwa, na odcinek. Praca na stanowisku jest bardzo ciężka i obciążająca, już nie chciałam tak pracować. Na moim oddziale jestem jedyna, oprócz oddziałowej, z takim wykształceniem. Moje kompetencje i wiedza odbiegają znacznie od kompetencji i wiedzy reszty personelu.

(…) Dlaczego cały czas prowadzi się nagonkę na pielęgniarki z grupy 7?

Przeczytaj dalszy ciąg korespondencji pielęgniarki, a także komentarz redakcyjny Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych.

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 3.8 / 5. Ilość głosów: 44

Bądź pierwszym, który oceni wpis

1248 artykułów

O autorze

Redaktor, specjalista social media. Koordynator dystrybucji Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych oraz wyszukiwarki szkoleń w ramach kształcenia podyplomowego. Doradca klienta Sklepu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
Aktualności

Specjalne rabaty dla pielęgniarek i położnych.

1 min czytania
Profesjonalna i stylowa odzież medyczna dla pielęgniarek i położnych Praca medyków to nieustanne wyzwania i ogromne zaangażowanie, a więc warto zadbać o…
AktualnościOrzecznictwo sądowePraktyka zawodowa

Pielęgniarki – Sąd stwierdził: niedopuszczalne było niezakręcenie kranika centralki i jego wymiana po dobie. Odszkodowanie – 150 tys. PLN.

5 min czytania
Praktyka pielęgniarek – biegły: płyn przesiękowy (wysiękowy?) na skórze w miejscu wkłucia, w bezpośredniej styczności z zewnętrzną powierzchnią cewnika naczyniowego był pożywką…
AktualnościOrzecznictwo sądowePraktyka zawodowa

Pielęgniarki – sąd o skutkach otwartego wkłucia centralnego z kranikiem trójdrożnym. Chora straciła 200-300 ml krwi.

3 min czytania
Po niepożądanym zdarzeniu przez niewymieniony kranik trójdzielny pielęgniarki nadal podawały płyny, leki, mieszanki żywieniowe. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu do wyroku zauważył: (…)…
Komentarze
×
AktualnościOrzecznictwo sądowe

Pielęgniarki wniosły do sądu sprawę o zaniżone współczynniki pracy.