Pielęgniarka opisała swój dyżur na psychiatrii.

1 min czytania
Aktualności
Pielęgniarka opisała swój dyżur na psychiatrii.

Pielęgniarka: z dyżury schodzę na kwadratowych nogach i nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Jestem rozdrażniona.

Mój dyżur 24 godzinny wygląda podobnie, jak wasz koleżanki. Zaczynam o 7.00 rano na psychiatrii raportem do 7.20 w tym czasie wypijam herbatkę (kawy nie pije), a kończę dyżur o 7 rano kolejnego dnia . Pacjent psychiatryczny nie dba o nic, na oddziale obserwacyjnym 28 mężczyzn, 30 stopni w salach można sobie wyobrazić co my tutaj mamy. Każdego ściągnij z łóżka, doprowadź do użytku, naszykuj śniadanie, podaj, nakarm tych, którzy jeść sami nie mogą gdyż, leżą w pasach magnetycznych, bo są agresywni i niebezpieczni, spacerujące demencję w wieku podeszłym doprowadź do stołówki i pilnuj by nie odszedł. To obowiązki na obserwacji. Kolejne czekają w zabiegowym, mnóstwo leków do rozłożenia na trzy razy 9 ,14 i 21 godzina podania stoisz przy szafach po 40 min. Do tego dochodzą inne zabiegi.

Po południu obsługuj Izbę Przyjęć, karetki i radiowozy z alkoholikami, ćpunami stoją jak taksówki pod izbą. Sama przy komputerze wprowadzanie w system, koleżanka ledwo się uwija ze zleceniami, gdy trzeba rzucasz wszystko i lecisz do pomocy, gdyż okazuje się, że reanimacja – alkoholik się zatrzymał. W nocy aktywnie układasz ludzi do łóżek, gdyż nie wszyscy mają ochotę w nich spędzić noc najchętniej chodzą po innych salach i szukają wczorajszego dnia. No cóż cierpliwość to już wysoka umiejętność i czasem trudna do wykonania w naszym zawodzie, tłumacze sobie to psychiatria / trudno. Rano schodzę na kwadratowych nogach i nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Jestem rozdrażniona.

W tych 24 godzinach wypiłam wody tyle ile mogłam sobie na to pozwolić, owszem zjadłam, bo jestem człowiekiem nie robotem i wszystkim tym którzy myślą, że siedzimy i nic nie robimy niech nie przywożą tatusia, mamusi na wakacje do szpitala, bo sami chcą odpocząć tylko niech zajmą się nimi i wtedy zobaczymy ile kawek wypiją i ile zdrowia psychicznego stracą. Nasz zawód jest pięknym zawodem, ale nie w naszym kraju . Tu jesteśmy traktowane jak służba za grosze.

źródło: pielegniarki.info.pl

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 4.5 / 5. Ilość głosów: 34

Bądź pierwszym, który oceni wpis

778 artykułów

O autorze

Sekretarz redakcji, redaktor, specjalista ds. marketingu, reklamy i promocji. Koordynator wydawnictwa Ogólnopolskiej Gazety oraz Portalu Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościPraktyka zawodowa

Czas pracy pielęgniarek a zapowiedzi skróconego czasu pracy z zachowaniem prawa do dotychczasowego wynagrodzenia.

2 min czytania
Poseł: Pięknie brzmi: dodatkowy czas dla rodziny, tylko pytanie, kto w tym czasie będzie pracował. Przecież lekarza, pielęgniarki nie zastąpi sztuczna inteligencja….
AktualnościOferty pracy

Praca dla pielęgniarki na obozie letnim. Wynagrodzenie tygodniowe.

1 min czytania
Praca dla pielęgniarki na obozie letnim. Można zabrać na obóz własne dzieci. Stowarzyszenie Koło Przyjaciół Korczakowa zatrudni pielęgniarkę/pielęgniarza na letnim obozie dla…
Aktualności

Pielęgniarka: Ostatnie lata pokazują, jak izby nas traktują - „swoje chlebodawczynie".

1 min czytania
Pielęgniarka – Nie wiem, kiedy się zbuntujemy. Chyba już czas. Temat płac w izbie pielęgniarskiej wywołał kontrowersje. Szczegółowe informacje w przedmiotowej sprawie podaliśmy…
Komentarze