Pielęgniarki o horrendalnych kominach płacowych

Poniżej przytaczamy opinie pielęgniarek – użytkowników Ogólnopolskiego Portalu Pielęgniarek i Położnych w sprawie różnic w wynagrodzeniach zasadniczych osób wykonujących pracę tej samej wartości.

To reakcja pielęgniarek na analizę wynagrodzeń pielęgniarek, dokonanej przez sąd w przebiegu procesu o nierówne traktowanie w zatrudnieniu, który wytoczyła szpitalowi pielęgniarka LM. Sąd doszedł do wniosku, że pielęgniarka LM wykonująca te same zadania co inne pielęgniarki, miała wynagrodzenie niższe o 30%. Taki stan rzeczy sąd uznał za podstawę do wypłacenia przez szpital odszkodowania.

Więcej informacji w przedmiotowym zakresie publikujemy w artykułach nowego działu na portalu pt. Odszkodowania dla pielęgniarek i położnych LM oraz SM.

Poniżej cytujemy wybrane komentarze użytkowników pielegniarki.info.pl

Posłuchajcie my pracując na danym odcinku, czy też bloku wykonujemy to samo, więc jak można było dopuścić do tak kuriozalnej sytuacji, komu zależało żeby nas skłócić, myślę że sądy nam pomogą w rozwiązaniu problemów, nigdzie nie płacą za papier.

To nie jest sprawiedliwe wobec pielęgniarek z doświadczeniem i wykształceniem. 35 lat w zawodzie. Ukończone liczne kursy.

Brak słów – takie różnice w wykonywaniu tej samej pracy.

Pielęgniarka: w szpitalach właśnie tak działa system wynagrodzeń dzięki tym u góry

No właśnie mam licencjat specjalizację 37 lat pracy i różnica ok. 2 tys. za tę sama pracę, w żadnej firmie tak nie ma.

Dlatego nie w ten sposób powinno być ustalana wysokość wynagrodzenia. Jeśli ktoś pracuje w normalnym miejscu to ma płacone stażowe. Chociaż wiem, że nie wszędzie tak jest.

Aby docenić wykształcenie i doświadczenie wystarczy wprowadzić inny system.:

1. punkty za wykształcenie,

2. Punkty za staż,

3. Punkty za dokształcanie (kursy konferencje),

4. Punkty za wdrażanie w/w wiedzy w praktykę (organizowanie szkoleń, bądź zwyczajnie czenie koleżanek).

Czasem koleżanki nie chcą dzielić się wiedzą, a czasem bez wykształcenia też ją posiadają. Nie ulega jednak wątpliwości, że bez ciągłej nauki cofamy się. Stąd pewnie hejt młodych magisterek (bez urazy, na ten tytuł zapracowały) na nas dinozaurów po SM czy LM. I w drugą stronę, my też się dokształcamy, a świeżo upieczone absolwentki praktyki zawodowej mają mało, nadal muszą od nas się uczyć. My od Was wiedzę, Wy od nas umiejętności. Uzupełniajmy się, a nie walczmy.

Nie dzielmy pielęgniarek na te z wiedzą i te z umiejętnościami

Z całym szacunkiem, ale nie pani o tym zadecyduje czy ma być zmieniony system i ile punktów kto ma dostać i za co. I myli się pani odnośnie „młodych magisterek”. Akurat z tego co widzę, to więcej hejtują na tym portalu osoby starsze, a nie młode. Młode wiedzą, że przyszłość należy do nich, często nie mieszają się w bezsensowne dyskusje. I nie jest też prawdą, że młodsze pielęgniarki nie posiadają umiejętności. Proszę nie szufladkować pielęgniarek na te z wiedzą i te z umiejętnościami. Bo myli się pani. Zdziwiłaby się pani ile młodych dziewczyn w tym zawodzie ma i wiedzę i umiejętności zawodowe.

Proszę przeczytać cały komentarz ze zrozumieniem. Napisałam, że staż pracy nie gwarantuje odpowiedniej wiedzy, nie napisałam też, że magister pielęgniarstwa nie ma umiejętności. Rozumiem, że to nie ja decyduje o sposobie wynagrodzenia. Więcej – jasno z mojego komentarza wynika – wykształcenie jest na pierwszym miejscu. Nie idę też do sądu z powodu niższej pensji, bo tą można negocjować. Tam, gdzie to nie było możliwe, już nie pracuje.

źródło: pielegniarki.info.pl