Problem ten dotyczy szczególnie pracowników SOR-ów i pogotowia (choć nie tylko). Obelżywe epitety stają się codziennością, a jakiekolwiek protesty z naszej strony (tak się złożyło, że my też mamy godność) stają się kolejną przysłowiową "oliwą do ognia"!

1 min czytania
Aktualności

Dzień dobry!
Panie Mariuszu mam pytanie: w jaki sposób pracownicy służby zdrowia mogą bronić się przed coraz częstszymi atakami słownymi skierowanymi wobec nas przez pacjentów i ich rodziny?
Problem ten dotyczy szczególnie pracowników SOR-ów i pogotowia (choć nie tylko). Obelżywe epitety stają się codziennością, a jakiekolwiek protesty  z naszej strony (tak się złożyło, że my też mamy godność) stają się kolejną przysłowiową 'oliwą do ognia’. Pacjent wychodzi z założenia, że jest chory (rozumiem, że sytuację są czasami dramatyczne i gniew może być uzasadniony,) ale za błędy reformy służby zdrowia, braki kadrowe, ogromne kolejki naprawdę nie jestem ani ja winna ani większość moich kolegów i koleżanek. Pojęcie asertywności już dawno straciło na aktualnośći a mój poziom samooceny po każdym ataku słownym dramatycznie spada w dół. Normą w naszym społeczeństwie staję się ignorowanie naszej godności. Każdy ma prawo użyć wobec nas mało cenzuralnych słów (wiodą w tym prym osoby nietrzeźwe) bo usprawiedliwia je 'stan zagrożenia zdrowia i życia’, a w końcu pracownicy służby zdrowia 'nie mogą mieć odczuć, bo w końcu wybrali zawód z powołania’.
To według wielu wyłącza nas z grupy ludzi posiadających emocję (?), których można zranić…
Jak wygląda sprawa ewentualnych pozwów o zniesławienie? Czy istnieją instytucję pomagające pracownikom (zakłady pracy raczej dążą do tuszowania takich sytuacji wychodząc z założenia, ze pacjent miał takie prawo)? Czy inni czytelnicy też mają podobne problemy? Jak sobie radzą? Czy w innych placówkach też staje się 'normą’ (?)takie traktowanie? Czy często słyszycie Państwo, że 'ja na was płacę więc mi się należy’?
W jaki sposób można bronić swojej godności?
Ciekawa jestem Państwa opinii i sposobów radzenia w takich właśnie sytuacjach.

Dane adresowe do wiadomości redakcji.

Zobacz także:

Pielegniarka zwróciła uwagę prezydentowi Warszawy, że zachowuje się niestosownie. Ten miał jej odpowiedzieć: 'Praca się pani znudziła. Do końca życia pani ten dzień zapamięta’.



 

Komentarze

Oceń artykuł

Średnia ocen: 0 / 5. Ilość głosów: 0

Bądź pierwszym, który oceni wpis

8177 artykułów

O autorze

Czynny zawodowo specjalista w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej terapii. Były członek Okręgowej i Naczelnej Izby oraz delegat na Zjazd Krajowy samorządu zawodowego. Założyciel Ogólnopolskiego Portalu oraz Gazety Pielęgniarek i Położnych.
Artykuły
Zobacz także
AktualnościOrzecznictwo sądowePraktyka zawodowa

Pielęgniarka zaprowadziła pacjentkę do RTG. Sama wróciła na oddział. Chora straciła przytomność. Jak sąd ocenił postępowanie pielęgniarki?

7 min czytania
Sąd ocenił postępowanie pielęgniarki… W jednym uzasadnień do wyroków sądów w 2020 roku napisano: Na oddziale neurochirurgii przyjęte jest, że jeżeli chory…
AktualnościOrzecznictwo sądowePraktyka zawodowa

Pielęgniarki - pacjentka w sądzie: wzywane pielęgniarki nie przychodziły.

4 min czytania
Sąd o prawa pacjenta do informacji o swoim stanie zdrowia, także w kontekście wykonywania praktyki zawodowej przez pielęgniarki… W jednym uzasadnień do…
AktualnościOferty pracy

Praca dla pielęgniarki. 10 tys. złotych netto.

1 min czytania
Oferta pracy dla pielęgniarek Nowopowstająca prywatna klinika medyczna poszukuje do pracy pielęgniarki anestezjologicznej. Miejsce pracy : Częstochowa Wynagrodzenie: 10 000 netto /miesięcznie…
Komentarze