80 pielęgniarek z Nowego Szpitala w Świeciu złożyło wypowiedzenia. – Bez problemu znajdziemy nową pracę, i to za lepsze pieniądze – mówią.
Pielęgniarki z Nowego Szpitala w Świeciu domagają się wyższych wynagrodzeń, bo – jak mówią – zarabiają najmniej w regionie.
– W bydgoskich szpitalach pensje są średnio o tysiąc złotych netto wyższe niż u nas. Także w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu koleżanki zarabiają 800 złotych więcej – mówi Gabriela Huppert, sekretarz Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy Nowym Szpitalu w Świeciu.
Dodatkowym problemem są braki kadrowe.
W naszym szpitalu brakuje około 30 pielęgniarek. Przez to dwoimy się i troimy, żeby sprostać oczekiwaniom pacjentów; problemy kadrowe uniemożliwiają nam satysfakcjonujące wypełnianie swoich obowiązków – tłumaczy Gabriela Huppert.
O podwyżki pielęgniarki ze Świecia zabiegają od lat. – Mimo to ciągle jesteśmy zbywane. Dlatego co rok kolejne dziewczyny rezygnują z pracy. Jesteśmy z nimi w kontakcie i wiemy, że sytuacja w ościennych lecznicach, gdzie znalazły zatrudnienie, jest znacznie lepsza. Poza tym są w nich wakaty, dlatego zdecydowałyśmy się złożyć masowe wypowiedzenie – tłumaczy Huppert.
Pielęgniarki podkreślają, że tylko podniesienie płac może poprawić sytuację kadrową w ich lecznicy.
– Dopóki tak się nie stanie, kłopoty z obsadą na oddziałach będą się pogłębiać – mówią.
Nowy Szpital jest zarządzany przez Grupę Nowy Szpital (w jej skład wchodzi 12 szpitali), jednak połowę udziałów w Świeciu ma powiat. – Moim zadaniem jest zapewnienie opieki medycznej mieszkańcom powiatu świeckiego, a w obecnej sytuacji
staje to pod znakiem zapytania – irytuje się Franciszek Koszowski, starosta świecki.
– Brakuje nie tylko pielęgniarek, także lekarzy, i to na kilku oddziałach. Najgorzej jest na
oddziale wewnętrznym, który pracuje tylko w połowie, nie wykorzystuje nawet limitów przyznanych przez NFZ. Czytaj dalej…
Zobacz więcej artykułów z najnowszego numeru Ogólnopolskiej Gazety Pielęgniarek i Położnych