Skutkiem budowy prowadzonej przez pielęgniarki „ekspertki” jest demontaż pielęgniarstwa.
Panie Redaktorze,
czytając Pana wpis o „naprawie siatki płac pielęgniarek i położnych”, trudno nie odnieść wrażenia, że znowu próbujemy leczyć gangrenę plastrem. Ministerstwo, związek i izba zgodnie proponują „uzdrowienie” różnicą… 1637 zł między grupą 2 a 6. Brzmi dumnie, prawda? Niestety, tylko na papierze i w praktyce to niewykonalne – wciąż to ta sama niesprawiedliwość i dyskryminacja pielęgniarek i położnych po LM i SM – tylko ładniej opakowana.
Ale Pan, Panie Mariuszu – zamiast dołączyć do rozliczenia tych, którzy przez lata zamiatali problem pod dywan (czytaj: NRPiP) – woli Pan podgrzewać emocje i ustawiać nas naprzeciw siebie.
Sonda o „poparciu siatki płac” to jak pytanie, czy wolimy dostać po kieszeni z lewej, czy z prawej.
Nie, to nie jest sprawiedliwe. Ale jeszcze mniej sprawiedliwe jest to, że zamiast walczyć o uznanie różnic kompetencyjnych i wynagrodzenia na poziomie dwóch średnich krajowych, my wciąż toczymy wojenki o 1600 zł między sobą.
Panie Redaktorze, naprawdę? Walczymy o 1,5 tys zamiast o przyszłość naszego zawodu?
Za chwilę zastąpią nas opiekunowie medyczni i ratownicy – to nie straszak, tylko inicjatywa marszałków województw, którzy już wysłali postulat do ministra zdrowia w sprawie legalizacji zastąpienia pielęgniarek w/w zawodami medycznymi na oddziałach szpitalnych.
Może zamiast grillować się nawzajem, zróbmy wreszcie grilla z NRPiP – z całą tą stęchłą retoryką, marazmem i politycznym kunktatorstwem.
Niech to będzie początek prawdziwego rozliczenia, nie kolejnej „sondy dla sondy”. Czas zakończyć podsycanie emocji ofiary i ruszyć do przodu.
Przyznaję – też czuję się oszukany. Straciłem czas i pieniądze na specjalizacje, magisterkę, rozwój kompetencji… a mój zakres obowiązków? Taki sam jak po SM. Lekarz zleca – pielęgniarka wykonuje. Tylko że ja nie chcę już wykonywać w milczeniu.
Żeby było jasne nie korzystam z dobrodziejstw grupy 2 na etacie i dostaję taką samą stawkę, co koleżanka emerytka na kontrakcie.
Dlatego wyciągam rękę. Nie do walki między sobą, tylko do wspólnego sprzątania stajni Augiasza. Mój email: [email protected]
Dla przyszłości naszego zawodu, nie jego dalszej degradacji.
Więc jak, Panie Mariuszu? Idziemy razem czy dalej gramy w refren starego przeboju: „Komuno wróć – wszystkim równo”.
Dariusz Popinski – 25 października 2025 roku
Komentarz redakcyjny pielęgniarki.info.pl
Jeżeli komuna ma oznaczać, że wszystkim po równo, w sytuacji, kiedy wykonują te same zadania, w ramach takich samych kompetencji zawodowych – to ja jestem jak najbardziej za taką „komuną”.
Od lat ukazuję stan polskiego pielęgniarstwa, w kontekście uprawnień zawodowych. W tym obszarze króluje totalne okłamywanie rzeczywistości. Nadaje się pielęgniarkom iluzoryczne uprawnienia.
Deprecjonuje się zawód pielęgniarki. Przykłady… Pielęgniarkę w pewnych obszarach świadczeń zdrowotnych zastąpi położna. Nie sama ale z opiekunem medycznym(!). Położna zostanie zatrudniona na stanowisku pielęgniarki. Po odbyciu 240-godzin praktyk.
Z drugiej strony mamy dążenie do tzw. zaawansowanej praktyki pielęgniarskiej. To jest postrzegane przez jej zwolenników jako „ratunek” dla pielęgniarskiej profesji.
Wyżej opisany stan rzeczy można przyrównać do sytuacji, kiedy na budowie są zatrudnione dwie ekipy murarzy. Jednego dnia jedna ekipa stawia mur. Drugiego – druga ekipa go rozbiera.
Pierwsza ekipa murarzy roztacza wizję, jaki to wspaniały mur zostanie zbudowany – mur z kompetencji zawodowych, który będzie stanowił prestiż pielęgniarstwa. Druga – rozbierająca mur – dopuszcza do zatrudniania na stanowiskach pielęgniarskich: położne i ratowników medycznych.
Jedna i druga grupa murarzy znakomicie się odnajduje na budowie. Pobierają horrendalne wynagrodzenia, organizują wyjazdowe szkolenia w atrakcyjnie turystycznych miejscach oraz liczne konferencje. Uczestniczą w pracach ministerialnych zespołów. Wszystko w imię budowania prestiżu zawodowego(!). Mało tego – niejeden murarz jest zatrudniony jednocześnie w jednej i drugiej ekipie murarzy. I dobrze im z tym. Są ekspertami. Od budowania i rozbierana muru.
Jestem otwarty na współpracę, ale nie chcę mieć nic w wspólnego z tą budową… dopóki nie będzie demontowała pielęgniarstwa.



